W ostatnich latach, polska gospodarka, podobnie jak wiele innych na całym świecie, zmaga się z rosnącą inflacją. Skutki tego zjawiska odczuwają przede wszystkim konsumenci, których siła nabywcza ulega erozji.
Z najnowszego badania „Barometr oszczędności 2023”, przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów, wynika, że prawie połowa Polaków aktywnie gromadzi oszczędności, aby zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami inflacji. Interesujące jest to, że największa grupa, bo aż 29% respondentów, odkłada miesięcznie kwoty pomiędzy 251 a 500 zł, podczas gdy co piąty Polak jest w stanie odłożyć od 501 do 1000 zł.
Ciekawym aspektem jest sposób, w jaki Polacy decydują się pomnażać zgromadzone środki. Pomimo różnorodności dostępnych opcji inwestycyjnych, tradycyjne oprocentowane konta bankowe nadal cieszą się największą popularnością. Taki wybór może wynikać z ich percepcji jako bezpiecznego schronienia dla oszczędności, mimo że w obecnych warunkach wysokiej inflacji realna wartość zgromadzonych środków może być narażona na spadek.
Ale niestety nie wszyscy odkładają
Problemem wydaje się być jednak fakt, że aż 53% badanych nie odkłada żadnych pieniędzy na przeciwdziałanie inflacji, głównie z powodu niewystarczających dochodów. Dane te korespondują z informacjami z bazy danych KRD, z której wynika, że średnie zadłużenie konsumenta w Polsce wynosi obecnie 20,5 tys. zł, a łączne zaległości sięgają 44,2 mld zł. Rekordowa liczba upadłości konsumenckich zarejestrowana w 2023 roku, osiągając liczby 21 tys., jest jasnym sygnałem, że wielu Polaków zmaga się z trudnościami finansowymi.
Z drugiej strony, badanie „Barometr oszczędności 2023” pokazuje, że 78% Polaków ma odłożone jakiekolwiek środki, co świadczy o pewnym stopniu świadomości finansowej. Interesującym jest, że wśród osób dysponujących oszczędnościami, stosunkowo popularne staje się inwestowanie w kryptowaluty, co może odzwierciedlać poszukiwanie alternatywnych metod zabezpieczenia kapitału wobec niepewności tradycyjnych instrumentów finansowych.
Niemniej jednak, niemal 40% Polaków nie podejmuje żadnych działań mających na celu pomnażanie swoich oszczędności, co może wskazywać na brak świadomości finansowej lub dostępu do odpowiednich narzędzi inwestycyjnych. Jak podkreśla Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, na ograniczone możliwości oszczędzania nakłada się konsumpcyjny tryb życia i nieodpowiedzialne zarządzanie budżetem domowym.
W kontekście danych GUS dotyczących przeciętnego wynagrodzenia i wskaźnika cen konsumpcyjnych, widać, że choć dochody Polaków rosną, to jednak nie w pełni nadążają za tempem inflacji, co utrudnia budowanie oszczędności. Pomimo to, eksperci KRD zauważają, że rosnąca siła nabywcza wynagrodzeń i przewyższające inflację wzrosty płac mogą dać nadzieję na poprawę sytuacji finansowej Polaków.