Jeszcze na początku 2023 r. zdolność kredytowa Polaków pozostawiała sporo do życzenia – zwłaszcza w kontekście cen nieruchomości. Dla części osób zbawieniem mógł być Bezpieczny Kredyt, który zaczął obowiązywać w drugiej połowie roku i który dzięki swojej konstrukcji pozwalał pożyczyć więcej przy tych samych zarobkach (choć do określonego ustawą limitu). Na szczęście zdolność kredytowa Polaków dynamicznie rośnie – a kredyty hipoteczne stają się coraz bardziej dostępne.
Kredyty hipoteczne coraz bardziej dostępne
Z danych zebranych przez HREIT wynika, że zdolność kredytowa Polaków nadal rośnie – i w marcu trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi mogłaby pożyczyć więcej, niż jeszcze w poprzednim miesiącu. Mowa o średniej kwocie aż 657 tys. zł – aż, ponieważ jeszcze w lipcu 2022 r. rodzina z takimi samymi dochodami mogła liczyć na mniej niż 400 tys. zł kredytu.
Co więcej, obecnie zdolność kredytowa jest niewiele mniejsza niż we wrześniu 2021 r. – czyli w momencie najniższych stóp procentowych w historii i na chwilę przed rozpoczęciem długiego cyklu podwyżek. Warto też przypomnieć, że w tamtym momencie kredyty hipoteczne były oprocentowane zaledwie na 2-3 proc., podczas gdy obecnie to oprocentowanie wynosi przeciętnie 7-8 proc. Różnica w zdolności kredytowej między obecnymi możliwościami Polaków a ówczesnymi wydaje się zatem jeszcze mniejsza.
Taki stan rzeczy w pewnym stopniu jest wynikiem spadającej inflacji, ale decydujący jest inny czynnik – i mowa o wzroście wynagrodzeń. Porównywana jest bowiem zdolność kredytowa trzyosobowej rodziny, dysponującej dochodem w wysokości dwóch średnich krajowych – przy czym ta wartość w ostatnich miesiącach zmienia się dość dynamicznie. Biorąc pod uwagę dane GUS, można obliczyć, że od września 2021 r. średnie wynagrodzenie wzrosło aż o 30 proc.
Wszystko wskazuje też na to, że sytuacja potencjalnych (i obecnych) kredytobiorców będzie coraz lepsza
Jak podaje HREIT, nic nie wskazuje też na to, by obecny trend wzrostowy obserwowany w przypadku zdolności kredytowej miał się odwrócić. Pojawiają się co prawda pojedyncze głosy, że RPP może niedługo zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych, jednak zdecydowana większość ekspertów (i samych członków RPP) podtrzymuje, że w najbliższym czasie kredytobiorcy nie powinni spodziewać się zmian. Co więcej, spora część specjalistów uważa, że jeszcze w tym roku może nastąpić cięcie stóp procentowych – o 25-50 pb.
Wszystko wskazuje też na to, że nadal będą rosnąć wynagrodzenia – co jak wiadomo, ma ogromny wpływ na zdolność kredytową. Warto też dodać, że podobnie jak po wprowadzeniu Bezpiecznego Kredytu, zdolność kredytowa wielu osób w drugiej połowie 2024 r. może znacząco się poprawić nawet bez wzrostu pensji – mowa oczywiście o programie Mieszkanie na start, który zakłada dopłaty do kredytu hipotecznego.