Wsiadasz do samolotu lecącego z Londynu do Mumbaju i przygotowujesz się na długi lot. Włączasz muzykę, film lub wyciągasz książkę, licząc, że osoba w sąsiednim fotelu nie chrapie. Nagle z kokpitu wybiegają piloci, którzy zaczynają między sobą bójkę. Brzmi jak wstęp do średniej klasy komedii, ale ta historia wydarzyła się naprawdę.
Sytuacja miała miejsce 1 stycznia podczas noworocznego lotu z Londynu do Mumbaju. Z jakiegoś powodu, krótko po wystartowaniu pilot uderzył współpracującą z nim podczas tego lotu drugą pilotkę. Kobieta z płaczem wybiegła z kokpitu do kabiny pasażerskiej, a pilot, niewiele myśląc, pobiegł za nią. Kłótnia na pokładzie samolotu trwała w najlepsze, lecz załodze udało się namówić kobietę do powrotu do kabiny pilotów. Ostatecznie lot, którym leciało 324 pasażerów, bezpiecznie wylądował na lotnisku w Indiach.
Bójka w samolocie pomiędzy pilotami poskutkowała ich natychmiastowym zwolnieniem
Nie powinno nikogo zdziwić, że „incydent„, jak początkowo określały go władze linii lotniczej Jet Air, został zgłoszony odpowiednim służbom. Mężczyznę oskarżono przede wszystkim o przemoc wobec kobiety, a także o dwukrotne opuszczenie kokpitu. To ostatnie w oczywisty sposób naruszało bezpieczeństwo wszystkich osób obecnych na pokładzie. Pilotka również nie może powiedzieć, że zamieszanie skończyło się dla niej dobrze. Cała dwójka została początkowo zawieszona w obowiązkach, a następnie wypowiedziano im umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym.
To nie jedyne kłopoty wizerunkowe linii Jet Air. Okazało się, że stewardessa na trasie z Delhi do Hongkongu przemycała walizkę z pieniędzmi. Według ustaleń służb pieniądze miały być przeznaczone na zakup złota, które następnie miałoby być nielegalnie wwiezione do Indii. Policja zapowiedziała, że w nielegalny proceder może być zaangażowanych więcej osób zatrudnionych w liniach lotniczych.
Od pilotów samolotów należy oczekiwać najwyższego profesjonalizmu. Nie bez przyczyny cieszą się tak ogromną estymą w społeczeństwie. Jak się okazuje, to bardzo stresująca praca, a chyba tylko to może tłumaczyć takie zachowania, jakie miały miejsce podczas tego feralnego lotu. Do złudzenia przypomina to sytuację, jaka miała miejsce w ubiegłym roku podczas lotu z Tunezji do Francji. Tam piloci pobili się z obsługą naziemną samolotu. W tamtym wypadku poszło o mundury, a zamieszanie doprowadziło do zawieszenia wszystkich lotów TunisAir.