Remonty dróg to problem w większości polskich gmin. Inwestycje drogowe pochłaniają olbrzymie środki, a budżety samorządów nie są z gumy. Istnieje jednak sposób, aby zmusić gminę do położenia asfaltu na drodze, czy też do remontu zniszczonej nawierzchni. Zmusić albo przynajmniej przyspieszyć przeprowadzenie tej inwestycji.
Gminy chcą remontować drogi, niestety nie ma na to pieniędzy
Na początku należy nadmienić, że gminy chcą remontować swoje drogi. Każdy włodarz marzy o pięknie odremontowanym mieście, czy wsi, w dodatku z wszelkimi udogodnieniami dla mieszkańców i atrakcjami turystycznymi. Niestety, pieniądze na budowę dróg są mocno ograniczone. Uboższe gminy są w stanie remontować maksymalnie kilka odcinków dróg rocznie. Wszystko za sprawą rosnących kosztów i niskich wpływów do gminnej kasy.
Oczywiście istnieją różnego rodzaju programy, w których możliwe jest pozyskanie dofinansowania na inwestycje drogowe. To m.in. pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, Programu Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu, Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, czy dedykowane obszarom o szczególnych warunkach fundusze – na przykład programy pozwalające na realizację zadań w zakresie modernizacji i budowy dróg dojazdowych do gruntów rolnych. Możliwości jest naprawdę wiele, jednak również tam pula środków jest ograniczona, a chętnych jest sporo.
Gminy bardzo często stają przed trudnymi wyborami – realizowanie inwestycji drogowych można przyspieszyć, na przykład rezygnując z działań kulturalnych, modernizacji obiektów, czy też zamykając szkoły. Tutaj jednak na przeszkodzie stoją sami mieszkańcy, którzy protestują przeciwko takim rozwiązaniom. Temat inwestycji drogowych jest więc punktem zapalnym w praktycznie każdym samorządzie.
Gmina musi dbać o należyty stan dróg
Konieczność dbania o należyty stan dróg wynika z ustawy o drogach publicznych. W art. 20 wypisane są obowiązki zarządcy drogi, do których zalicza się m.in.: utrzymanie części drogi, urządzeń drogi, budowli ziemnych, drogowych obiektów inżynierskich, znaków drogowych, sygnałów drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, z wyjątkiem części pasa drogowego, o których mowa w art. 20f pkt 2 (a więc udostępnianych przez inne podmioty gminie części pasa drogowego na cele budowy lub przebudowy i remontu wiat przystankowych i innych urządzeń dłużących do obsługi podróżnych) oraz wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających.
To kluczowe obowiązki zarządcy drogi (a więc w przypadku dróg gminnych właśnie gminy), które sprowadzają się do zapewnienia należytego stanu drogi i bezpieczeństwa jej użytkownikom. Dodatkowo potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 2016 roku (II OSK 1178/14), w którym skład sędziowski stwierdził, że:
Przepis art. 20 pkt. 4 u.d.p. wprowadza ogólny obowiązek zarządcy drogi utrzymania nawierzchni drogi i chodników. Należy uznać to za zasadę ogólną, od której wyjątki dotyczące podmiotów zobowiązanych do utrzymania czystości na chodnikach jako wydzielonych częściach dróg publicznych służących do ruchu pieszego regulowane są na zasadzie lex specialis w u.c.p.g.
Jeżeli gmina nie spełnia swoich obowiązków (na przykład stan nawierzchni na drodze jest tak zły, że doszło do uszkodzenia poruszającego się po niej samochodu), jest zobowiązana do naprawienia wynikłych stąd szkód. Krótko mówiąc – jeżeli wjeżdżając w dziurę, uszkodzimy zawieszenie, gmina powinna zapłacić za naprawę (o ile oczywiście stało się to na drodze gminnej), ponieważ nie dopełniła swoich obowiązków w zakresie utrzymania właściwego stanu nawierzchni.
Istnieje sposób, aby zmusić gminę do położenia asfaltu na drodze
Powyższe obowiązki zarządcy drogi są w tej sytuacji kluczowe. Gmina jest zobowiązana do naprawy drogi, a niejednokrotnie do położenia na niej asfaltu (drogi gruntowe są zdecydowanie mniej bezpieczne od asfaltowych), ponieważ ciąży na niej ustawowy obowiązek zapewnienia należytego stanu technicznego drogi, a także dbałości o bezpieczeństwo na jej terenie. Tak więc przede wszystkim zły stan nawierzchni, czy konieczność położenia asfaltu, należy w gminie zgłosić.
Jeżeli jednak zgłoszenie nie będzie wiązało się z przystąpieniem do działania, pozostaje zawiadomienie innych podmiotów o problemie. Sprawę można przekazać nadzorowi budowlanemu, który na postawie art. 66 prawa budowlanego może nakazać w drodze decyzji, usunięcie nieprawidłowości.
Inna droga to skarga na bezczynność gminy. Jeżeli lokalny samorząd nie podjął działań w celu doprowadzenia jezdni do odpowiedniego stanu, można za pośrednictwem urzędu wnieść skargę do sądu administracyjnego. Jeżeli sąd uzna, że gmina faktycznie nie wywiązała się ze swoich obowiązków, może zobowiązać ją do dokonania opóźnionej czynności.
Roszczenie o naprawę musi być realne
Oczywiście warto pamiętać, że remont drogi lub położenie na niej asfaltu, nie jest zadaniem, które można wykonać w tydzień. Często wiąże się to zaplanowaniem środków w budżecie, opracowaniem dokumentacji projektowej, ogłoszeniem przetargu i wreszcie po przejściu wszystkich formalności, z właściwym rozpoczęciem remontu. Realizacje takich zadań zwykle następują nie wcześniej niż w kolejnym roku budżetowym.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku pojedynczych dziur. Tutaj gmina jest zobowiązana do podjęcia natychmiastowych działań naprawczych, zwykle dziury są „łatane” własnym sumptem, przez zatrudnionych do utrzymania dróg pracowników gminy.
W przypadku, gdy gmina opóźnia realizację inwestycji drogowej, skutecznym sposobem jest zgłaszanie wszelkich wypadków, do których na niej dochodzi (uszkodzenia opon, uszkodzenie zawieszenia, podziurawienie miski olejowej itp.) i dochodzenie odszkodowania za każde z tych zdarzeń. Gmina stojąc w obliczu zalewu roszczeń o naprawienie szkody, zwykle dosyć szybko interweniuje i usuwa zagrożenie.