Od jutra ruszają bezpłatne szczepienia przeciw grypie – dla wszystkich, którzy ukończyli 18. rok życia

Państwo Zdrowie Dołącz do dyskusji (111)
Od jutra ruszają bezpłatne szczepienia przeciw grypie – dla wszystkich, którzy ukończyli 18. rok życia

Rządzący od wtorku uruchamiają bezpłatne szczepienia przeciw grypie dla wszystkich osób, które ukończyły 18. rok życia. Tak radykalne posunięcie wynika ze zbiegu sezonu grypowego z czwartą falą koronawirusa. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że chce w ten sposób ułatwić Polakom zadbanie o własne zdrowie.

Bezpłatne szczepienia przeciw grypie będą dostępne dla wszystkich chętnych

Jak możemy dowiedzieć się z rządowego portalu gov.pl, bezpłatne szczepienia przeciw grypie ruszają od wtorku 23 listopada. Z takiej możliwości będą mogli skorzystać wszyscy Polacy, którzy ukończyli 18. rok życia. Do tej pory bezpłatne szczepionki przeciw grypie były dostępne jedynie dla określonej kategorii pacjentów. Między innymi dla medyków, żołnierzy i seniorów.

Trzeba przyznać, że to dość radykalne i wcześniej niespotykane posunięcie ze strony Ministerstwa Zdrowia. Resort motywuje swoją decyzję zbiegiem sezonu grypowego i czwartej fali koronawirusa.

Sezon grypowy zaczął się w październiku i zbiegł się z kolejną falą wzrostu zakażeń koronawirusem, dlatego zdecydowaliśmy, że każdy dorosły będzie mógł zadbać dodatkowo o swoje zdrowie, wystarczy, że zgłosi się na szczepienie do wybranego punktu szczepień

Ministerstwo przekonuje, że celem całej akcji jest nie tylko umożliwienie obywatelom zaszczepienia się także przeciw grypie. Równocześnie bezpłatne szczepienia stanowią formę zachęty, by z takiej możliwości w ogóle skorzystać. Nie da się bowiem ukryć, że wielu Polaków w poprzednich latach rezygnowało nie ze względu na antyszczepionkowe poglądy. Oczywiście, zawsze znajdą się osoby nieszczepiące się „bo nie”. Jednak wydaje się, że to właśnie konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów była najczęściej czynnikiem decydującym.

By skorzystać z propozycji Ministerstwa Zdrowia wystarczy zgłosić się do wybranego punktu szczepień i umówić termin. Nie trzeba mieć recepty na szczepionkę. Co szczególnie istotne: nie ma potrzeby przerwy pomiędzy szczepieniami np. przeciw COVID-19 i przeciw grypie. Pacjent powinien za to zgłaszać się do punktu szczepień na szczepienie zdrowy, bez objawów ostrej infekcji i wysokiej gorączki. Szczepienie przeciw grypie oczywiście pozostaje w pełni dobrowolne.

Niestety, sposób komunikacji Ministerstwa Zdrowia w sprawie szczepień przeciw grypie woła o pomstę do nieba

Przed szczepieniem należy jedynie wypełnić specjalne oświadczenie i udać się na wizytę do lekarza kwalifikującego do zabiegu. Trzeba przy tym przyznać, że sama treść oświadczenia budzi pewne wątpliwości. Otóż pacjent ma w nim po prostu wskazać, do której kategorii osób uprawnionych do bezpłatnego szczepienia należy. Znajdziemy wśród nich grupy uprawnione według wcześniejszych wersji rozporządzenia w sprawie metody zapobiegania grypie sezonowej w sezonie 2021/2022. Nie znajdziemy za to „zwykłego” obywatela mającego powyżej 18 lat.

Czyżby w grę wchodziły bezpłatne szczepienia przeciw grypie, ale już nie bezpłatne szczepionki? W tym momencie jesteśmy zdani jedynie na komunikaty Ministerstwa Zdrowia. Resort zapewnia, że bezpłatna szczepionka wraz z usługą szczepienia będzie dostępna dla chętnych do wyczerpania jej zapasów lub do zakończenia akcji szczepień w marcu 2022 r. W tym roku do Polski ma trafić 5 milionów dawek szczepionki przeciw grypie. Wszystko wskazuje na to, że podstawę prawną w pełni bezpłatnych szczepień dla wszystkich znajdziemy w jeszcze nieopublikowanej wersji rozporządzenia Ministra Zdrowia.

Sam zamysł bezpłatnych szczepień przeciw grypie jest bardzo dobrym pomysłem. Równocześnie jednak należy skrytykować obecny bałagan informacyjny. Brak jasnego określenia na rządowych portalach kwestii odpłatności za szczepionkę może po prostu zniechęcić potencjalnych pacjentów do zaszczepienia się. Co więcej, rządzący w tak poważnych przedsięwzięciach powinni zadbać, by obywatele mieli możliwość zapoznania się z ich podstawą prawną szybciej, niż przysłowiowe „za pięć dwunasta”.