Jadąc drogą wewnętrzną kierowca może sobie pozwolić na więcej, ale nie na wszystko, co mu przyjdzie do głowy

Moto Prawo Dołącz do dyskusji
Jadąc drogą wewnętrzną kierowca może sobie pozwolić na więcej, ale nie na wszystko, co mu przyjdzie do głowy

Droga wewnętrzna to taka droga, na której nie obowiązują przepisy ruchu drogowego. Tym samym kierowcy mogą sobie pozwolić na więcej. Nie oznacza to jednak, że na takiej drodze nie obowiązują żadne przepisy. Cały czas możemy dostać karę za na przykład niebezpieczną jazdę albo za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.

Droga wewnętrzna nie jest miejscem, na którym nie obowiązują absolutnie żadne zasady

Drogi, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym takiej drogi, są drogami wewnętrznymi. Tak przynajmniej głosi definicja, którą znajdziemy w ustawie o drogach publicznych. W praktyce mamy do czynienia z drogą niepubliczną, która najczęściej znajduje się na czyimś prywatnym terenie. Mogą to być drogi ulokowane na terenie jakiegoś zakładu przemysłowego, ale także drogi osiedlowe czy nawet na terenie centrów handlowych.

Z punktu widzenia kierowców podstawowym wyróżnikiem dróg wewnętrznych jest to, że teoretycznie nie obowiązują na nich zasady ruchu drogowego. Te obowiązują na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu. Tym samym nie musimy się obawiać kary za zdecydowaną większość czynów, które na drodze publicznej zostałyby uznane za wykroczenie.

Możemy na przykład jeździć po drodze wewnętrznej bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nie musimy się martwić obowiązkiem włączania świateł mijania albo świateł do jazdy dziennej. Policja nie ukaże nas za niewłaściwe parkowanie. Na drodze wewnętrznej nie musimy nawet mieć prawa jazdy. Teoretycznie możemy na takiej drodze korzystać z telefonu w trakcie jazdy. Tutaj warto jednak odnotować, że sądy miewają niekiedy odmienne zdanie na ten temat.

Brzmi zbyt pięknie albo zbyt strasznie, by było prawdziwe? Zgadza się. Niestosowanie większości przepisów ruchu drogowego na drogach wewnętrznych nie oznacza jeszcze, że nie obowiązują na nich żadne nakazy ani zakazy.

Zacznijmy od tego, że droga wewnętrzna powinna być właściwie oznakowana. Do tego celu służy znak D-46 z czarnym napisem na białym tle. Jeżeli takiego znaku nie ma, to wciąż warto pamiętać o przytoczonej wyżej definicji. Kierujący ma obowiązek dostosowania się do zasad ruchu po danej drodze wewnętrznej, jakie ustanowił jej zarządca. Oznacza to tyle, że jak najbardziej obowiązują znaki i sygnały drogowe przez niego ustanowione.

Niebezpieczna jazda jest zabroniona wszędzie, podobnie jak prowadzenie auta pod wpływem alkoholu

Zarządca może pójść też o krok dalej i postarać się o ustanowienie na swoim terenie strefy ruchu. To nic innego, jak taka droga wewnętrzna, na której obowiązują zasady ruchu drogowego ze wszystkimi tego konsekwencjami. Znajdziemy także przepisy, które stworzono z myślą o ruchu na drogach wewnętrznych, albo obowiązują także na nich. Jednym z najważniejszych wydaje się zakaz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, a więc art. 178a §1 kodeksu karnego.

§ 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Kluczowym sformułowaniem jest tutaj oczywiście „w ruchu lądowym”. Oznacza ono tyle, że przepis obowiązuje wszystkie pojazdy mechaniczne, niezależnie od rodzaju drogi, po którym się poruszają. Nie mamy prawa wsiąść za kółko pod wpływem alkoholu nawet wtedy, gdy droga wewnętrzna znajduje się w całości na terenie, który należy do nas.

Kolejny przepis, tym razem odnoszący się wprost do dróg wewnętrznych, znajdziemy w kodeksie wykroczeń. Mowa o art. 98 kodeksu wykroczeń, który ma nadspodziewanie daleko idące konsekwencje.

Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Nieostrożna jazda po drodze wewnętrznej jak najbardziej może się skończyć karą. Wystarczy, że dojdzie do jakiegokolwiek zagrożenia dla bezpieczeństwa drugiego człowieka. Ustawodawca nie przesądza tutaj ani o charakterze tego zagrożenia, ani o jego skali. Powinniśmy jednak założyć, że to zagrożenie musi być przynajmniej realne.