Polski pracownik uwielbia się zajeżdżać, robi bezpłatne nadgodziny i naiwnie liczy, że ma to jakiś głębszy sens

Praca Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Polski pracownik uwielbia się zajeżdżać, robi bezpłatne nadgodziny i naiwnie liczy, że ma to jakiś głębszy sens

Dziś światowy dzień pracoholika! Polscy pracownicy, jak się okazuje, przepracowują nadgodziny… często nieodpłatnie. Według najnowszego raportu ADP „People at Work 2023: A Global Workforce View”, przeciętny Polak w ciągu tygodnia poświęca 4 godziny i 43 minuty na pracę za którą nie dostaje wynagrodzenia. To zaskakujące dane, które rzutują nowe światło na etos pracy w naszym kraju.

Zeszłoroczne dane raportu wskazywały, że średnia wynosiła 5 godzin i 48 minut. Chociaż można uznać, że z roku na rok sytuacja się poprawia, warto zastanowić się nad tym, dlaczego wciąż pracujemy za darmo? I co ciekawe, globalnie również odnotowano spadek – z 8 godzin 30 minut do 7 godzin 7 minut. Ale czy rzeczywiście jesteśmy na dobrej drodze do znalezienia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym?

Bardziej dają się wykorzystywać mężczyźni

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na dane dotyczące podziału według płci. 22,63% mężczyzn przyznaje się do pracy za darmo od 6 do 10 godzin tygodniowo, podczas gdy w przypadku kobiet jest to 18,70%. Możliwe, że kwestia równości płci na rynku pracy nadal pozostaje nierozwiązana.

Anna Barbachowska, dyrektorka HR w ADP Polska, podkreśla: „Jako naród z natury jesteśmy bardzo pracowici. Ale w dzisiejszych czasach nieprzemyślane nadgodziny mogą prowadzić do wypalenia zawodowego.” Rzeczywiście, stałe wypracowywanie nadgodzin nie gwarantuje wydajności.

Najgorzej jest w nieruchomościach

Z raportu wynika, że sektor nieruchomości to miejsce, gdzie nadgodziny są najbardziej powszechne. Z kolei w branżach takich jak produkcja, profesjonalne usługi i handel, pracownicy rzadziej muszą się mierzyć z bezpłatnymi nadgodzinami.

Porównując Polskę z resztą Europy, wypada ona dość niekorzystnie jeśli chodzi o ilość przepracowanych nadgodzin. Co gorsza, zdrowie psychiczne pozostaje jednym z największych wyzwań dla polskich pracowników. Blisko 1/3 wskazuje, że ich zdrowie psychiczne wpływa negatywnie na ich pracę, a jednocześnie nie czują wsparcia ze strony przełożonych.

Pani Barbachowska dodaje: „Chcąc zadbać o zdrowie psychiczne pracowników, pracodawcy powinni skupić się na tworzeniu przestrzeni do dialogu.” Wspieranie zdrowia psychicznego pracowników jest nie tylko etycznym obowiązkiem pracodawcy, ale również strategiczną inwestycją w przyszłość firmy.

Choć sytuacja w Polsce powoli się poprawia, wiele aspektów życia zawodowego wymaga jeszcze reformy. Nadgodziny i dbałość o zdrowie psychiczne powinny być priorytetem dla pracodawców, jeśli chcą oni zatrzymać i przyciągnąć wartościowych pracowników w dzisiejszych czasach.