Kobiety na rynku pracy w Polsce mają lepiej niż kiedyś. Ale jeszcze brakuje nam do UE

Praca Dołącz do dyskusji
Kobiety na rynku pracy w Polsce mają lepiej niż kiedyś. Ale jeszcze brakuje nam do UE

Jak stwierdziła Grupa Pracuj.pl, 7 na 10 pytanych uważa, że ich szef traktuje podwładnych na równi, niezależnie od ich płci. Ponad połowa ankietowanych uznała, że w firmach, w których pracują, zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają równe szanse na awans albo podwyżkę. Mimo że większość pań twierdzi, że kobiety w Polsce mają obecnie lepszą sytuację zawodową niż jeszcze dekadę temu, Polska nadal pozostaje w tyle w porównaniu do średniej unijnej w kwestii równouprawnienia płci na rynku pracy.

Średnia unijna wynosi 68,6 p. na 100 punktów. Polska uzyskała 57,7 p. To uplasowało nasz kraj na 21 miejscu w rankingu spośród państw członkowskich UE. Najlepiej w raporcie EIGE wypadły Szwecja, Dania i Holandia. Najgorzej Grecja, Rumunia i Węgry.

Kobiety na rynku pracy mają konkretne oczekiwania

Panie mają konkretne oczekiwania i wyzwania związane z rynkiem pracy. Choć wyniki wielu badań wydają się być dla nich obiecujące, rzeczywistość nierzadko odbiega od suchej statystyki. Kobiety nadal próbują znaleźć złoty środek między życiem zawodowym a macierzyństwem i niestety ciągle nie jest to proste.

W kontekście zarobków podejście kobiet różni się od podejścia mężczyzn. Dla niemal 9 na 10 pań kluczowe jest, aby ich wynagrodzenia rosły wraz z inflacją. Co więcej, jawność wynagrodzeń jest bardzo istotna dla wielu z nich. Ponad połowa kobiet życzyłaby sobie, aby wynagrodzenia w ich firmach były jawne dla wszystkich. Przejrzystość pozwoliłaby lepiej ocenić proporcję wkładu pracownika w rozwój firmy i otrzymywanej przez niego w zamian za to pensji.

Różnice w podejściu do ryzyka

Co ciekawe, dawno zakorzenione różnice w podejściu do ryzyka między płciami mają zasadnicze znaczenie również na ich pozycję na rynku pracy. Badanie przeprowadzone przez doktora Chrisa Dawsona, ekonomistę, wykazało, że kobiety są znacznie bardziej zachowawcze w pracy na stanowiskach związanych z finansami, inwestycjami i ogólnie – biznesem. Często koncentrują się na minimalizacji ewentualnych strat. Natomiast mężczyźni bardziej potrafią ryzykować, nawet dużym kosztem. Badanie opublikowane w „British Journal of Psychology” dodatkowo podkreśla, że kobiety silniej reagują emocjonalnie na straty finansowe. Przez to są mniej skłonne do podejmowania ryzykownych decyzji. Ograniczone zainteresowanie kobiet inwestycjami kapitałowymi czy akcjami giełdowymi może przekładać się na dysproporcje w wynagrodzeniach i zastępowalności na stanowiskach kierowniczych.

Szklany sufit i szklany klif

Przebicie tzw. szklanego sufitu to dla kobiet strategiczny moment, który niestety czasami generuje kolejne problemy. Chodzi o tzw. szklany klif. Nierzadko bywa, że kobieta na wysokim i kojarzonym głównie z mężczyznami stanowisku, musi stale udowadniać, że zasłużyła na awans i daje sobie radę.

Z raportu „Sytuacja kobiet w Polsce z perspektywy społeczno-ekonomicznej” Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że dwa lata temu udział kobiet na stanowiskach kierowniczych wyniósł ponad 40 proc. Własne firmy prowadziło 32 proc. pań.