Jeśli boisz się kradzieży samochodu, to kup auto na prąd. Złodzieje brzydzą się elektrykami

Moto Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji
Jeśli boisz się kradzieży samochodu, to kup auto na prąd. Złodzieje brzydzą się elektrykami

Kradzież samochodu to coś, czego każdy chciałby uniknąć. Niestety w ostatnich latach obserwujemy globalny wzrost liczby kradzieży aut, co stanowi poważny problem dla społeczeństw na całym świecie.

Np. w Stanach Zjednoczonych, między styczniem a lipcem 2023 roku, zgłaszano co miesiąc kradzież ponad 80 tys. pojazdów. Czy na przestępstwo, jakim jest kradzież samochodu, można coś poradzić? Tak, zamiast instalować kolejne i często drogie systemy zabezpieczające, warto kupić „elektryka”.

W Kanadzie nie jest lepiej. Tutaj na przestrzeni kilku ostatnich lat odnotowano wzrost kradzieży o przeszło połowę. W obliczu tych wyzwań rządy poszukują nowych rozwiązań prawnych mających na celu zwalczenie tej plagi.

Kradzieże samochodów to ciągle duży problem

Powili mija era, gdy skradzione auta pojawiały się na targach motoryzacyjnych. Coraz częściej złodzieje skupiają się na szybkim demontażu pojazdów i sprzedaży ich na części albo pozostawiają samochód w nienaruszonym stanie i sprzedają go poza granicami kraju. W celu zalegalizowania skradzionych samochodów do sprzedaży organizacje przestępcze kupują pojazdy uszkodzone w wypadkach lub nawet spalone i wykorzystują ich dokumentację oraz VIN.

W ubiegłym roku złodzieje celowali zwłaszcza w Toyoty. Corolla i RAV4 zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce (247 i 189 samochodów) w rankingu najczęściej kradzionych modeli aut w Polsce w 2023 roku. To niechlubne podium zamknął Hyundai Tucson – 152 auta.

Co więcej, na rynku pojawił się interesujący trend: złodzieje zdecydowanie rzadziej celują w samochody elektryczne i wcale nie chodzi wyłącznie o to, że aut na prąd jest po prostu zdecydowanie mniej niż spalinowych.

Samochody elektryczne są mniej atrakcyjne dla złodziei

Jednym z najrzadziej kradzionych modeli w Ameryce Północnej jest Tesla Model 3. Eksperci wskazują na rozbudowane funkcje sieciowe tych pojazdów, w tym aplikacje umożliwiające ich zdalną obsługę, jako główny czynnik odstraszający potencjalnych przestępców. Zaawansowane systemy monitoringu i zabezpieczeń, takie jak tryb Sentry w Tesli, umożliwiają właścicielom śledzenie otoczenia samochodu, gdy jest on zaparkowany i niezajęty.

Z raportu Amerykańskiego Stowarzyszenia Branży Ubezpieczeniowej wynika, że samochody elektryczne są mniej atrakcyjne dla złodziei nie tylko ze względu na zaawansowane technologie zabezpieczające, ale również z powodu mniejszego zainteresowania takimi pojazdami na czarnym rynku. Głównym celem kradzieży samochodów elektrycznych, jeśli już do nich dochodzi, są zamontowane w nich akumulatory.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Mówi się, że nie ma auta, którego nie da się ukraść. Pewnie nie każdy producent się z tym zgodzi. Tak czy inaczej pewne jest co innego: że istnieją metody, które mogą zminimalizować ryzyko lub skutki kradzieży. Zasadniczą rolę odgrywa solidne autocasco, szczególnie przydatne w przypadku pojazdów o wysokiej wartości.

A jeśli chcemy jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko – kupmy „elektryka”. W obliczu rosnącej liczby kradzieży tradycyjnych pojazdów zakup samochodu elektrycznego może stanowić nie tylko ekologiczną, ale również bezpieczniejszą alternatywę.