Prawnicy w końcu zaczęli uczyć kolegów z branży, że dokumenty nie muszą być pisane prawniczym szyfrem na modłę minionej epoki

Prawo Dołącz do dyskusji
Prawnicy w końcu zaczęli uczyć kolegów z branży, że dokumenty nie muszą być pisane prawniczym szyfrem na modłę minionej epoki

Od dawna dokumenty prawne były postrzegane jako zbiór skomplikowanych, niejasnych i pełnych branżowego żargonu tekstów, które były trudne do zrozumienia dla osób niezwiązanych z prawem. Na szczęście, pojawia się coraz więcej inicjatyw, które mają na celu uproszczenie i uczynienie tych dokumentów bardziej przyjaznymi dla odbiorców. Jedną z takich inicjatyw jest działalność radcy prawnej Katarzyny Armińskiej-Waszczyk, która wprowadza na polski rynek nowoczesną koncepcję Legal Design.

Nowa inicjatywa radcy prawnej Katarzyny Armińskiej-Waszczyk

Katarzyna Armińska-Waszczyk jest radcą prawnym z Gdańska, prowadzącą kancelarię wdrożeniową „armińska radcowie prawni” (to nie błąd, taka jest oficjalna pisownia). Od początku swojej kariery współpracuje z dużymi spółkami z branży technologicznej, a jej zainteresowania obejmują nowe technologie, prawo własności intelektualnej oraz prawo do prywatności. Jest entuzjastką Legal Design, idei, która łączy jej pasję do prawa i sztuki, tworząc dokumenty prawne zrozumiałe dla każdego.

Legal Design – co to jest?

Legal Design to z kolei koncepcja, która powstała z potrzeby uczynienia prawa bardziej przystępnym i zrozumiałym. Podstawą tej metody jest myślenie o użytkowniku dokumentu i tworzenie treści w sposób intuicyjny i przystępny. Legal Design zakłada, że dokumenty prawne powinny służyć ludziom, a nie odwrotnie, co oznacza, że muszą być one łatwe do zrozumienia i użytkowania przez osoby, które nie są prawnikami.

Najważniejsze zasady Legal Design według Katarzyny Armińskiej-Waszczyk

  1. Kontekst odbiorcy – Zrozumienie, dla kogo tworzony jest dokument, jest kluczowe. Prawnicy powinni zastanowić się, jakie problemy klienta rozwiązuje dokument i czy jest on dla niego zrozumiały. Każdy dokument powinien być przygotowany z myślą o konkretnym odbiorcy, co często wymaga bezpośredniej rozmowy z klientem lub testowania dokumentów.
  2. Prosty język – Używanie zrozumiałego języka jest podstawą. Tam, gdzie to możliwe, należy zastępować skomplikowane terminy prawnicze prostszymi odpowiednikami. Nawet jeśli nie wszystkie terminy można uprościć, ważne jest, aby dokumenty były jak najbardziej przystępne dla osób niezwiązanych z prawem.
  3. Strona czynna i krótkie zdania – Unikanie strony biernej i złożonych zdań jest kluczowe dla czytelności dokumentów. Krótkie, dynamiczne zdania są łatwiejsze do zrozumienia i przyswajania przez mózg, co potwierdzają badania z zakresu neurobiologii.
  4. Struktura i formatowanie – Narzędzia edytorskie, takie jak nagłówki, punktorów, czy tabele, powinny być używane częściej. Uporządkowana struktura dokumentu, z najważniejszymi informacjami umieszczonymi na początku, znacznie poprawia jego czytelność.
  5. Kolor, logo, ikony – Dodanie elementów wizualnych, takich jak kolor, logo czy ikony, sprawia, że dokumenty stają się bardziej przyjazne dla odbiorcy i łatwiejsze do zapamiętania. Wizualizacja pomaga w szybszym przyswajaniu informacji i zwiększa zaangażowanie klienta.

Korzyści z tworzenia przyjaznych dokumentów

Tworzenie dokumentów z myślą o odbiorcy przynosi korzyści nie tylko klientom, ale również samym prawnikom. Zrozumiałe dokumenty oznaczają mniej pytań i wątpliwości ze strony klientów, a także oszczędność czasu poświęconego na wyjaśnienia. Ponadto, czytelne i przystępne dokumenty budują zaufanie i poprawiają relacje z klientami, co w dłuższej perspektywie przekłada się na lepszą współpracę.

Inicjatywa Katarzyny Armińskiej-Waszczyk pokazuje, że prawnicy mogą tworzyć dokumenty, które są zarówno profesjonalne, jak i zrozumiałe dla każdego. To co wydaje się oczywistością, niestety nie jest rzeczywistością. Prawnicy często lubią tworzyć zawiłe dokumenty, bo to sprawia wrażenie, że wyglądają bardziej profesjonalnie. Co gorsza, nawet sami klienci czują się pewniej, gdy umowa jest długa i zawiła, nawet jeśli nie ma przesadnie większego sensu. A potem wszyscy narzekają na skomplikowane prawo w Polsce.