Frankowicze ponownie triumfują! Dzisiaj zapadł kolejny pozytywny wyrok TSUE

Finanse Lokowanie produktu Dołącz do dyskusji
Frankowicze ponownie triumfują! Dzisiaj zapadł kolejny pozytywny wyrok TSUE

Zgodnie z przewidywaniami, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, który z pewnością ucieszy wszystkich frankowiczów.

Wyrok TSUE w sprawie frankowiczów

Wyrok TSUE w sprawie C-520/21 jest bez wątpienia jednym z najważniejszych wyroków dla frankowiczów (i banków) w kwestii kredytów frankowych. Do tej pory frankowicze raczej rzadko decydowali się na wytaczanie procesów przeciwko bankom o bezumowne korzystanie z kapitału w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej; to raczej banki pozywały frankowiczów, upatrując w tym swojej szansy. Do polskich sądów trafiło już nawet kilka tysięcy pozwów przeciwko frankowiczom o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. To z kolei studziło zapał części frankowiczów do walki o unieważnienie umowy. Do tej pory jednak nie ma ani jednego prawomocnego wyroku, który zasądzałby wynagrodzenie za korzystanie z kapitału na rzecz banku.

Jaką decyzję ostatecznie podjął TSUE? Jak orzekł dziś Trybunał, dyrektywa 93/13 nie reguluje bezpośrednio skutków nieważności umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem po usunięciu nieuczciwych warunków. Określenie tych skutków należy do państw członkowskich – przy czym skutki te muszą być zgodne z prawem unijnym. Jednocześnie, co jest najistotniejsze dla frankowiczów, Trybunał stwierdził, że

Prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by w przypadku uznania umowy kredytu hipotecznego zawierającej nieuczciwe warunki za nieważną, konsumenci żądali od banku rekompensaty wykraczającej poza zwrot zapłaconych rat miesięcznych.

Jednocześnie TSUE orzekł, że

Prawo to stoi natomiast na przeszkodzie, by banki dochodziły podobnych roszczeń względem konsumentów.

Trybunał stwierdził, że w innym wypadku mogłoby to grozić stworzeniem sytuacji, w której bardziej korzystne byłoby dla kredytobiorcy kontynuowanie wykonywania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzą się z unijnej dyrektywy.

Tym samym wyrok TSUE jest jasny – i otwiera frankowiczom furtkę do pozywania banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Jednocześnie banki takiego prawa zostają de facto pozbawione.

Dzisiejszy wyrok TSUE potwierdził opinię Rzecznika Generalnego Trybunału z dnia 16 lutego 2023 r., który wskazywał na początku roku, że przepisy Dyrektywy 93/13 nie stoją na przeszkodzie, by sąd krajowy – jeśli umowa kredytowa zostanie uznana za nieważną – zasądził frankowiczowi wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Mowa o sytuacjach, gdy frankowicz spłacił de facto więcej niż pożyczony kapitał na zakup nieruchomości.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli umowa kredytowa (ze względu na klauzule abuzywne) zostanie uznana za nieważną, frankowicz może dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot nadpłaconych rat kredytu (powiększonych o odsetki ustawowe za opóźnienie). Tym samym frankowicze mogą uzyskać więcej, niż do tej pory, gdy walczyli wyłącznie o unieważnienie umowy kredytowej.

Banki muszą się przygotować na falę pozwów

Już od dłuższego czasu banki proponują frankowiczom ugody; niewielki odsetek kredytobiorców frankowych faktycznie zdecydował się na przyjęcie takiej oferty. Znacząca część frankowiczów wolała jednak zaczekać na kolejne wyroki sądów, w tym także wyrok TSUE, który mocno wpłynie na kształt polskiego orzecznictwa. Po dzisiejszym orzeczeniu Trybunału jest niemal pewne, że frankowicze, którzy wstrzymywali się ze złożeniem pozwu przeciwko swojemu bankowi wystąpią na drogę sądową.

Wiele osób chcących, dochodzić swoich praw na sali sądowej, może przed złożeniem pozwu powstrzymywać brak sprawdzonego prawnika. Wbrew pozorom znalezienie profesjonalnej kancelarii, która poprowadziłaby sprawę frankowicza przeciwko bankowi, nie musi być jednak takie trudne.

Jak znaleźć sprawdzoną kancelarię, która poprowadzi sprawę kredytu frankowego?

Osoby, które do tej pory nie znalazły kancelarii godnej zaufania, która będzie reprezentować ich interesy przed sądem, może skorzystać z porównywarki ofert kancelarii wyspecjalizowanych w prowadzeniu spraw frankowiczów – czyli z frankomat.com.pl. Porównywarka gromadzi oferty topowych kancelarii z całego kraju; frankowicz, który chce pozwać bank, nie musi zatem samodzielnie przeczesywać internetu w poszukiwaniu dobrego prawnika – najlepsze oferty znajdzie w jednym miejscu. Co więcej, oszczędność czasu jest niejako podwójna, ponieważ bezpośrednio na stronie porównywarki wskazane są koszty poprowadzenia sprawy (i success fee), dzięki czemu frankowicz od razu wie, z jakimi kosztami musi się liczyć. Warto zresztą zaznaczyć, że część kancelarii, których oferty można znaleźć w porównywarce, nie pobiera opłaty z góry. To może być ważna informacja dla osób, które chciałyby wnieść frankowy pozew, ale jednocześnie obawiają się wysokich kosztów początkowych i nie mogłyby sobie pozwolić na skorzystanie z usług kancelarii, jeśli miałyby uiścić opłatę za poprowadzenie sprawy od razu. Dodatkowo część kancelarii pobiera jedynie 2 proc. success fee od uzyskanej sumy korzyści – co dla wielu frankowiczów również będzie niezwykle istotne.

Dostęp do ofert kancelarii z całego kraju, specjalizujących się w sprawach frankowych to jednak tylko jedna z zalet porównywarki –  klienci mogą dodatkowo skorzystać ze specjalnego kalkulatora i na jego podstawie obliczyć, ile pieniędzy – zakładając pozytywne rozstrzygnięcie w sądzie – można odzyskać. Kwota jest przedstawiona z podziałem na zwrot nadpłaconych rat oraz zmniejszenie salda zadłużenia wobec banku. Tym samym jeszcze przed nawiązaniem kontaktu z kancelarią frankowicz wie, o jaką kwotę toczy się gra – i dzięki temu może zadecydować, czy woli podpisać z bankiem ugodę, czy też złożyć pozew do sądu. Można się jednak spodziewać, że po dzisiejszym wyroku wielu kredytobiorców frankowych zdecyduje się na tę drugą opcję.

Artykuł powstał we współpracy z Frankomat.com.pl