Prawo jazdy tylko na 5 lat. UE chce ograniczeń, które mają sprawić, że na unijnych drogach przestaną ginąć ludzie

Moto Prawo Dołącz do dyskusji
Prawo jazdy tylko na 5 lat. UE chce ograniczeń, które mają sprawić, że na unijnych drogach przestaną ginąć ludzie

Już od jakiegoś czasu Unia Europejska pracuje nad rozwiązaniami prawnymi, które mają na celu wyeliminowanie liczby ofiar śmiertelnych i poważnych obrażeń na drogach UE. Jednym z nich ma być prawo jazdy na 5 lat – wydawane określonej grupie kierowców. Okazuje się jednak, że to może nie być najlepszy pomysł – co pokazują dane.

Prawo jazdy tylko na 5 lat. Część „Wizji Zero” tworzonej przez UE

Nie da się ukryć, że od pewnego czasu UE pracuje nad kompleksowymi programami, które mają na celu walkę z globalnymi zagrożeniami czy problemami cywilizacyjnymi. Przykładem takiego programu jest bez wątpienia Fit for 55; UE dąży do osiągnięcia całkowitej zeroemisyjności, chcąc w ten sposób walczyć ze zmianami klimatycznymi. Innym ciekawym programem, któremu poświęca się jednak znacznie mniej uwagi, jest tzw. Wizja Zero – chodzi o rozwiązania prawne, które mają wyeliminować ofiary śmiertelne na drogach oraz liczbę poważnie rannych. Odpowiednia rezolucja została przegłosowana przez Parlament Europejski w 2021 r.; PE poparł też ustanowienie kluczowych wskaźników efektywności, które powinny zostać wypracowane przez Komisję Europejską. Jeśli chodzi natomiast o najważniejsze kierunki przyjętej Wizji Zero, to można wyszczególnić:

  • Bezpieczna infrastruktura drogowa i bezpieczne wyposażenie wszystkich pojazdów drogowych,
  • Zharmonizowane regulacje dotyczące automatycznych pojazdów drogowych,
  • Zero tolerancji dla jazdy pod wpływem używek,
  • Nowe przepisy ograniczenia prędkości na drogach i w obszarach zabudowanych.

Jednym z rozwiązań, mających przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach, jest prawo jazdy wydawane na 5 lat kierowcom, którzy ukończyli 70. rok życia. Prawo jazdy mogłoby być w takim wypadku przedłużane, ale po przejściu przez kierowcę badań kontrolnych – przy czym każde państwo należące do UE miałoby samodzielnie określić, co wchodziłoby w skład takich badań. Najprawdopodobniej jednak mowa głównie o badaniach psychologicznych.

To zresztą tylko jedna ze zmian, które powinny zainteresować starszych kierowców; niewykluczone, że osoby powyżej 70. roku życia musiałyby przejść „kurs odświeżający”, a dla osób po 75. roku życia obowiązkowe badania mogłyby się odbywać nawet co roku. Na razie jednak nie wiadomo, na jakie konkretnie rozwiązania zdecyduje się Polska.

W Polsce najstarsi kierowcy powodują najmniej wypadków

Co jednak ciekawe – i na co zwraca uwagę bankier.pl – w Polsce najstarsi kierowcy wcale nie powodują wielu wypadków. A właściwie powodują ich najmniej spośród wszystkich grup wiekowych; tak przynajmniej wynika z danych Polskiego Instytutu Transportu. W 2021 r. współczynnik liczby wypadków na 10 tys. kierowców w grupie kierowców powyżej 60. roku życia wyniósł 3,49; dla porównania, w grupie 18-24 wyniósł on aż 13,77.

Oczywiście nie jest też tak, że UE chce specjalnych rozwiązań prawnych tylko dla seniorów – co więcej, UE sama twierdzi, że to właśnie młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków, w związku z czym również dla nich mają zostać wprowadzone dodatkowe ograniczenia, m.in. takie jak zakaz jazdy w godzinach nocnych. Nie zmienia to jednak faktu, że seniorom Unia także nie zamierza odpuścić – i starsi kierowcy mogą spodziewać się, że konieczność częstszego wykonywania badań zostanie wprowadzona już wkrótce.