Prawo do spadku nie ulega przedawnieniu

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji
Prawo do spadku nie ulega przedawnieniu

Niestety wciąż powszechną praktyką jest odwlekanie przeprowadzenia spraw spadkowych w nieskończoność – zwłaszcza w przypadku, gdy jest tylko jeden spadkobierca i nie ma problemów z ewentualnym podziałem, czy też współwłasnością. Rekordziści czekają z przeprowadzeniem formalności nawet kilkadziesiąt lat. W takiej sytuacji może pojawić się pytanie o ewentualne przedawnienie sprawy spadkowej.

Sprawy spadkowe nie ulegają przedawnieniu, przynajmniej jeżeli chodzi o ich podstawowy zakres. Prawo do spadku się nie przedawni, przedawnić jednak mogą się roszczenia poboczne, takie jak uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia, czy prawo do dochodzenia zachowku. Sam spadek jednak się nie przedawni, gdyż do dziedziczenia dochodzi automatycznie.

Przedawnienie sprawy spadkowej – do dziedziczenia dochodzi automatycznie

Sprawy spadkowe nie ulegają przedawnieniu, ponieważ dziedziczenie to proces, który zachodzi automatycznie. Zgodnie z art. 922 kodeksu cywilnego:

Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej.

Z tej regulacji jasno wynika, że do odziedziczenia majątku nie jest potrzebne żadne działanie spadkobiercy. Ma on ograniczony czas na ewentualne odrzucenie spadku, jednak jeżeli termin ten bezskutecznie upłynie, ze spadkiem nie da się już nic zrobić – zwyczajnie uznaje się, że został on przyjęty. W takiej sytuacji jedyne co spadkobierca musi zrobić, to przeprowadzić odpowiednie formalności, tak aby jego prawo własności względem poszczególnych elementów masy spadkowej nie budziło wątpliwości. Niestety, te czynności są często odkładane na później, a rekordziści czekają z tym nawet kilkadziesiąt lat.

Przedawnienie sprawy spadkowej – brak działania nie chroni nas przed roszczeniami

Spadkobierca, który bojąc się ewentualnej odpowiedzialności za długi spadkowej, nie podejmuje żadnego działania przez wiele lat, w praktyce pogarsza jeszcze swoją sytuację. Niepodjęcie działania jest równoznaczne z przyjęciem spadku, tak więc i tak rodzi się odpowiedzialność za długi spadkowe. Co więcej, jeżeli takie długi spadkowe istnieją, a spadkobierca nie interesuje się majątkiem spadkodawcy i nie przeprowadzi spisu inwentarza, określenie górnej granicy odpowiedzialności za długi spadkobiercy może być problematyczne.

Przedawnienie sprawy spadkowej – nie stracimy prawa do spadku, ale możemy stracić poszczególne elementy majątku

Czekając z przeprowadzeniem formalności dotyczących nabycia spadku, możemy wiele stracić. Oczywiście, nie stracimy prawa do spadku, jednak możemy stracić poszczególne jego składniki. Przykładowo – po kilkudziesięciu latach spadkobierca chce dopełnić formalności, związanych z dziedziczeniem. W toku postępowania dowiaduje się, że spadkodawca miał jeszcze jedną działkę, niewielką, jednak zawsze przedstawiającą jakąś wartość. Jedzie na działkę, chcąc ją wycenić i sprzedać. Okazuje się jednak, że z działki od 30 lat korzystali sąsiedzi – założyli tam sad. Chcieli ją nawet kupić, jednak nie byli w stanie znaleźć spadkobiercy właściciela. Teraz spadkobiercę czeka (najprawdopodobniej przegrana) sprawa o zasiedzenie.

Przedawnienie sprawy spadkowej – dotyczy to również testamentu

Podobnie ma się sprawa w przypadku testamentów. Ten może być odnaleziony również po wielu latach, a i tak rodzi skutki prawne, o ile oczywiście nie był wadliwy. Co ciekawe, w polskim prawie spadkowym mamy pewne ograniczenia, dotyczące podważania testamentu. Te roszczenia mogą się przedawnić, niektóre całkiem szybko. Zgodnie z art. 942 § 2. kodeksu cywilnego:

Na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku.

Oznacza to więc, że sam testament się nie przedawni, jednak chcąc wykazywać, że jest on nieważny, mamy ograniczony czas. Czas na dowodzenie nieważności testamentu kończy się 3 lata od momentu, kiedy dowiedzieliśmy się o przyczynie nieważności (czyli zwykle 3 lata po odnalezieniu testamentu), najpóźniej jednak 10 lat od momentu otwarcia spadku (czyli śmierci spadkodawcy). Oznacza to więc, że jeżeli 11 lat temu zmarł ojciec spadkobiercy, a spadkobierca dowiedział się dzisiaj, że jego brat groźbą nakłonił ojca do przekazania mu większości majątku, nie możemy z tym nic zrobić.