W końcu pozywają za fałszywe opinie w internecie (także pozytywne)!

Technologie Zakupy Dołącz do dyskusji (20)
W końcu pozywają za fałszywe opinie w internecie (także pozytywne)!

Amazon pozywa internautów, którzy za pieniądze piszą pozytywne recenzje. To na razie 1000 osób.

Jak podaje serwis CNN, internetowy gigant sprzedażowy Amazon nie po raz pierwszy walczy z nieuczciwymi recenzentami. Regulamin portalu zabrania publikowania opinii, które są nieprawdziwe. Niestety, wciąż wielu użytkowników za opłatą pisze pochwalne komentarze. Przez to uczciwi sprzedawcy cierpią, a sam internet jest jeszcze bardziej zaśmiecany.

Obecne pozwy tyczą się około 1000 użytkowników serwisu fiverr.com. W tym portalu za przysłowiowego „piątaka” (z ang. fiver) można uzyskać wiele drobnych usług. Na odpowiedniej stronie kategorii wiele osób ogłasza chęć napisania opinii produktu. Jedni mówią o „uczciwej i przemyślanej recenzji książki”. Inni wprost określają swoją pracę jako „pozytywna opinia w Google”. Taka usługa za 5 dolarów? Pewnie niejeden sklep pokusił się o „rzetelnego recenzenta za piątkę”.

Odkąd Amazon ściga tego typu procedery, użytkownicy fiverra starają się ukryć swoją tożsamość, pisząc anonsy ze zmienionych adresów IP lub podając fałszywe dane. Wszystko wskazuje jednak na to, że spora część z nich nie uniknie odpowiedzialności. Gigant sprzedaży podaje przykłady najbardziej oburzających działań. Wśród nich jest między innymi zrecenzowanie produktu, bez jego fizycznego otrzymania. Osoba tworząca opinię wymagała od sponsorującego sklepu jedynie przesłania pustej koperty, tak by była zarejestrowana przesyłka, tworząca pozory przekazania towaru do przetestowania.

Pisaliśmy już o tym, że opinia o produkcie w internecie nic już dziś nie znaczy. Do tej pory jednak często tworzeniem fałszywych recenzji i publikacją ich na portalach agregujących oferty sklepów zajmowali się firmowi marketingowcy. Jak widać, twórczy i przedsiębiorczy internauci stworzyli z działania szkodliwego dla konsumentów narzędzie zarobkowania. Dla wszystkich chcących naprawdę zasięgnąć porady w sieci dobrą wiadomością jest więc to, że nareszcie tego typu procedery są skutecznie ścigane.

Niewykluczone, że przy nasileniu się świadomości o fałszywych recenzjach w Polsce, także u nas tego typu „psucie internetu” będzie nie tylko niemile widziane, ale wręcz zabronione i regularnie karane. Póki co zdają sobie z tego sprawę raczej zachodnie media. Nawet w ostatnim odcinku satyrycznego serialu South Park (sezon 19 epizod 4 – do obejrzenia za darmo), wyśmiewano serwis yelp.com, którego użytkownicy stają się samozwańczymi krytykami (głównie kulinarnymi). Co ciekawe, choć yelp jest zagraniczną usługą, znaleźć tam możemy też np. kilkaset recenzji warszawskich restauracji i miejsc kulturowych.

Czekamy z niecierpliwością na odzew innych niż Amazon gigantów i kary dla nieuczciwych opiniotwórczych internautów. Może tego typu działania sprawią, że portale i fora będą w mniejszym stopniu zaśmiecane opiniami, które często wprowadzają konsumentów w błąd. Choć wiele z portali do oceniania usług powstaje w dobrej wierze, szybko zamieniają się one w narzędzia nowoczesnych marketingowców.

Problemy z prawem i prywatnością w internecie, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.

Fot. tytułowa: shutterstock.com