W momencie gdy okazało się, że składki ZUS 2020 wyniosą niemal 1500 zł, wielu przedsiębiorców poczuło się jednocześnie zrozpaczonych i oburzonych. Nic dziwnego – będą musieli zapłacić ok. 120 zł więcej. To największy procentowy wzrost składek w ujęciu rok do roku od siedmiu lat. I to właśnie zmobilizowało przedsiębiorców do ponowienia własnej propozycji zmian.
Zmiana zasady liczenia składek ZUS
Federacja Przedsiębiorców Polskich naturalnie podziela stanowisko polskich przedsiębiorców i chce wprowadzenia zmian. Zwraca przy tym uwagę nie tylko na ogromny wzrost składek rok do roku, ale też na to, jak duża jest to podwyżka w ujęciu kwotowym. Oczywiście można było poniekąd się jej spodziewać (w końcu jednak podwyżka składek ZUS jest uzależniona od bardzo konkretnych czynników), ale dla wielu mimo wszystko wywołało to ogromny szok. Z tego względu Federacja chce, by dokonała się zmiana zasady liczenia składek ZUS.
Organizacja proponuje, by podstawę wymiaru składek powiązać z faktycznie obserwowanymi wielkościami. Obecnie jest tak, że składki ZUS zależą od prognozy przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto. Zdaniem Federacji po zmianie wzrost składek ZUS byłby dla przedsiębiorców bardziej przewidywalny. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Federacja sygnalizowała ten problem już wcześniej, w grudniu zeszłego roku. Teraz propozycję ponawia, ale trudno się spodziewać, by rządzący w ogóle się nią zajęli.
Coraz więcej przedsiębiorców przychyla się ku propozycji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców
Obserwując internetowe dyskusje przedsiębiorców bardzo łatwo zauważyć pewną tendencję. Wiele osób prowadzących własne firmy (zwłaszcza jednoosobowe) marzy o tym, by w życie wszedł pomysł Rzecznika MŚP. Chodzi o dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Każda osoba prowadząca DG sama by wtedy decydowała, czy chce płacić ZUS, czy może woli te pieniądze zainwestować np. w prywatny fundusz emerytalny. Mimo sporego zaangażowania Rzecznika w ten pomysł trudno jednak oczekiwać, by miał on rzeczywiste szanse na realizację. Prawdopodobnie nic z tego nie będzie, dlatego przedsiębiorcy nie powinni nastawiać się w tym przypadku na sukces. Głównie dlatego, że nagle z wpłacania składek mogłoby wycofać się wiele osób. To z kolei na pewno wpłynęłoby w znacznym stopniu na stabilność systemu.