Wniesiony do Sejmu projekt dalszych propozycji działań osłonowych zawiera jedną bardzo ważną zmianę. Zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców będzie przysługiwać także tym podmiotom, które przekraczają kryterium przychodu, ale nie uzyskują jednocześnie dostatecznie dużych dochodów. Skorzystają między innymi prowadzący sklepy spożywcze, fryzjerzy, czy kosmetyczki.
Rząd wciąż pracuje nad formułą tarczy antykryzysowej wprowadzając do niej kolejne zmiany
Przygotowana przez rząd Mateusza Morawieckiego tarcza antykryzysowa wciąż ulega modyfikacjom. Można się wręcz pogubić co do tego, który „numer” pakietu ustaw jest w tym momencie aktualny. Do Sejmu trafia właśnie projekt zmian, który określa się jako „tarczę antykryzysową 3.0„. Jedno z proponowanych rozwiązań z pewnością ucieszy właścicieli najmniejszych firm.
Jak podaje portal Money.pl, rządzący szykują zmiany w kryterium, w oparciu o które przysługuje zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców. Na nowych regulacjach skorzystają przede wszystkim te firmy, których do tej pory system nie obejmował. Mowa chociażby o sklepikarzach, ale także fryzjerach czy kosmetyczkach.
Zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców będzie teraz oparte nie tylko o kryterium miesięcznego przychodu lecz także dochodu
Do tej pory zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców przysługiwało tym firmom, których przychód nie przekraczał miesięcznego limitu 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce w 2020 r. Przeliczając to na złotówki wychodzi 15 681 tys. zł. miesięcznie. Warto przypomnieć, że już wcześniej rządzący przymierzali się do zmian odnośnie kryterium przychodu.
Ewidentną wadą takiego rozwiązania było wykluczenie przedsiębiorców, którzy co prawda mają względnie wysokie przychody, jednak nie osiągają w swojej działalności zbyt wysokich dochodów. Najlepszym przykładem są właśnie sklepy: do ich przychodu wlicza się przecież wartość sprzedanych towarów, jednak ta nie jest w żadnym wypadku miarodajna dla zysków osiąganych przed przedsiębiorcę. Sklepy zarabiają w końcu na marży – ta niekoniecznie będzie zbyt wysoka.
Ze zmiany nie skorzystają wszyscy przedsiębiorcy, którym dochody spadły dopiero w marcu i kwietniu
Takim właśnie firmom rządzący zadedykowali zmianę w tarczy antykryzysowej. Zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców będzie przysługiwać także niektórym firmom, które przekroczyły limit przychodów. Pod warunkiem, że ich miesięczny dochód nie jest wyższy niż 7 tys. zł. Warto wspomnieć, że ta kwota stanowi w przybliżeniu wysokość drugiego progu podatkowego w ustawie o PIT podzielonego na 12 części.
Co ważne: miesięczny dochód przedsiębiorcy będzie liczony według dnia 1 lutego 2020 r. Dzięki temu ze zwolnienia będą mogli skorzystać także przedsiębiorcy osiągający wyższe dochody przed wybuchem epidemii koronawirusa. Zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorców w tym przypadku obejmie jedynie dwa miesiące: kwiecień oraz maj.
Cieszy, że rząd łata luki w tarczy antykryzysowej, jednak proponowane przez rząd nowe rozwiązania wciąż mają istotne wady
Niestety, takie rozwiązanie jest ewidentnie niekorzystne dla tych firm, które spadek dochodów odnotowały dopiero w marcu i później. Nie sposób również nie wspomnieć w tym przypadku o lutym. Przedsiębiorcy, których nie obejmie zmodyfikowane zwolnienie ze składek niestety będą w tym jednym miesiącu stratni. Przynajmniej względem tych firm, które zdążyły się już załapać w oparciu o dotychczasowe regulacje.
Zgodnie z rządowymi założeniami, przedsiębiorcy mają dzięki zmianie zaoszczędzić nawet 500 milionów złotych. Koszt takiego rozwiązania poniesie budżet państwa.