Nie wszyscy mikroprzedsiębiorcy, w tym – samozatrudnieni – zdecydowali się na złożenie wniosku o mikropożyczkę. Część zrezygnowała z tego pomysłu po tym, jak okazało się, że urzędy są wręcz zalewane wnioskami o pożyczkę 5 tys. zł. Samozatrudnieni mogą jednak starać się też o inną formę wsparcia – chodzi o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Jak złożyć wniosek?
Wniosek o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności: kto może skorzystać?
O dofinansowanie części kosztów zatrudnienia mogą starać się przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi i nie zatrudniający pracowników. W przeciwieństwie jednak do pożyczki dla mikroprzedsiębiorców, muszą wykazać spadek obrotów. Przedsiębiorca ma wykazać spadek w okresie dwóch miesięcy (od 1 stycznia 2020 do dnia poprzedzającego złożenie wniosku) w porównaniu do analogicznych miesięcy z roku poprzedniego. Tym samym nie jest to niestety pomoc, z której mogą skorzystać firmy założone w 2020 r. czy w drugiej połowie 2019 r.
Wysokość dofinansowania zależy od wykazanego spadku obrotów – samozatrudniony może liczyć na 2340 zł (przy spadku obrotów co najmniej o 80 proc.). Dofinansowanie może być przyznane maksymalnie na trzy miesiące.
Uwaga: należy pamiętać, że wniosek o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności można złożyć tylko wtedy, gdy przedsiębiorca nie ubiega się jednocześnie o pożyczkę 5 tys. zł dla mikroprzedsiębiorców. W obu przypadkach cel pomocy jest taki sam.
Jak złożyć wniosek o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności?
Aby złożyć wniosek o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności drogą elektroniczną, należy wypełnić wniosek na stronie praca.gov.pl (wniosek PSZ-DKDG; po otwarciu strony głównej należy przejść do zakładki „tarcza antykryzysowa”).
W pierwszej kolejności, podobnie jak w przypadku wniosku o pożyczkę 5 tys. zł, należy wybrać właściwy urząd pracy. Następnie można już przejść do edycji wniosku.
W pierwszych pięciu sekcjach przedsiębiorca podaje podstawowe dane – swoje i dotyczące prowadzonej działalności.
Co jednak ciekawe, w sekcji piątej samozatrudniony powinien zaznaczyć czy ma powyżej, czy poniżej 30 lat oraz jakie ma wykształcenie. Nie do końca wiadomo, po co urzędnikom te informacje. Prawdopodobnie mają później pomóc w opracowaniu statystyk, jednak wnioski o pomoc z tarczy antykryzysowej powinny być jak najprostsze do wypełnienia i nie zawierać zbędnych punktów.
Dopiero w sekcji szóstej przedsiębiorca przechodzi do właściwej treści wniosku. Musi podać, od jakiego dnia i miesiąca w 2020 r. liczy spadek obrotów gospodarczych. Następnie – sumę łącznych obrotów we wskazanym okresie w 2020 r. Pod spodem – sumę obrotów w analogicznym okresie w 2019 r. Na łamach Bezprawnika pisaliśmy już o tym, jak obliczyć spadek obrotów.
Po uzupełnieniu obu danych system automatycznie wylicza, jaki jest procentowy spadek obrotów. To z kolei istotne ułatwienie – przedsiębiorca nie musi już tego samodzielnie obliczać, zaznacza jedynie jedną z trzech opcji:
Wniosek o dofinansowanie za miesiąc czy od razu trzy?
Na koniec przedsiębiorca podaje liczbę miesięcy (maksymalnie trzy), za które ubiega się o dofinansowanie. Oblicza też, o jaką kwotę się ubiega (liczba miesięcy x kwota przysługująca ze względu na spadek obrotów). Problem polega na tym, że jeśli np. przedsiębiorca wykaże we wniosku 50 proc. spadku obrotów, a w kolejnym miesiącu (po złożeniu wniosku) – ponad 80 proc., to nie zostanie to już uwzględnione, jeśli we wniosku zaznaczy dofinansowanie za okres trzech miesięcy. Wtedy co miesiąc będzie otrzymywać dofinansowanie przysługujące mu przy 50 proc. spadku obrotów – mimo zmiany sytuacji. Z tego względu lepszym rozwiązaniem może być składanie wniosku co miesiąc.
Przedsiębiorca podaje też, na jaki rachunek mają zostać przelane pieniądze. Musi również wypełnić w załączniku krótki formularz informacji przedstawianych przy ubieganiu się o pomoc publiczną. Jest on jednak niezwykle prosty i opiera się na zaledwie kilku danych.