Zgodnie z przepisami, małżonek jako pierwszy dziedziczy po zmarłym. Jeśli małżeństwo miało dzieci – razem z dziećmi, jeśli nie – z rodzicami zmarłego. Warto jednak pamiętać o tym, że małżonek nie zawsze dziedziczy po zmarłym. Kodeks cywilny przewiduje kilka wyjątków.
Małżonek nie zawsze dziedziczy po zmarłym
Gdy następuje śmierć jednego z małżonków (a testament nie stanowi inaczej lub nie został sporządzony), to żyjący małżonek dziedziczy spadek – najczęściej razem z dziećmi. Warto jednak pamiętać o kilku kwestiach – związanych m.in. z rozwodem i separacją.
W przypadku rozwodu sprawa jest dosyć oczywista – z punktu widzenia prawa spadkowego od momentu uprawomocnienia się wyroku były mąż i żona są dla siebie obcymi ludźmi. Nie przysługuje im prawo do zachowku ani spadek na podstawie ustawy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by dziedziczyli na podstawie testamentu.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku separacji. Prawomocny wyrok sądu pociąga za sobą pewne skutki separacji, w tym związane z dziedziczeniem. Małżonka spadkodawcy traktuje się wówczas na takiej samej zasadzie jak przy rozwodzie. Nie może więc dziedziczyć na podstawie ustawy czy wystąpić o zachowek. Oczywiście zasada ta dotyczy separacji prawnej, ale już nie faktycznej, czyli takiej, gdy mimo ustania między małżonkami więzi, nie uregulowali swojej sytuacji na gruncie prawnym.
Czasem małżonek nie dziedziczy także, gdy rozwodu jeszcze nie orzeczono
Może się jednak zdarzyć, że małżonkowie zdecydowali się rozwieść lub wystąpić o orzeczenie separacji, ale przed wydaniem wyroku jedna ze stron zmarła. Wówczas i tak może dojść do sytuacji wyłączenia małżonka od dziedziczenia. Artykuł 940 Kodeksu cywilnego wprowadza tu jednak pewne warunki. Małżonek nie będzie dziedziczył, jeśli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy i żądanie to było uzasadnione. W takim wypadku każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia może żądać wyłączenia męża czy żony zmarłego od dziedziczenia.
Wydziedziczenie pozbawia prawa do spadku i zachowku
Spadkodawca mógł też sporządzić testament i pominąć w nim małżonka. W takim wypadku mężowi czy żonie będzie jednak przysługiwać prawo do zachowku. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy spadkobierca dokonał w testamencie skutecznego wydziedziczenia. Przepisy wyraźnie wskazują jednak, kiedy pozbawienie prawa do zachowku jest dopuszczalne. Mowa tu o sytuacji, gdy małżonek:
- wbrew woli spadkodawcy uporczywie postępował w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego,
- dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowi lub wolności albo rażącej obrazy czci,
- uporczywie nie dopełniał względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Niegodność dziedziczenia
Może się zdarzyć, że spadkodawca nie sporządził testamentu albo nie wydziedziczył w nim małżonka, a jednocześnie fakt, że mąż czy żona miałby cokolwiek otrzymać po zmarłym, wydaje się niesprawiedliwe. W takim wypadku pozostaje jeszcze niegodność dziedziczenia. Prawo żądania, by sąd uznał małżonka za niegodnego przysługuje każdemu, kto ma w tym interes. Najczęściej będą to inni spadkobiercy, ale z żądaniem może wystąpić też osoba, która ma w tym jedynie interes moralny.
Podobnie jak w przypadku wydziedziczenia Kodeks cywilny przewiduje jedynie 3 sytuacje, w których można skutecznie uznać kogoś niegodnym otrzymania spadku. Chodzi tu o przypadki, gdy małżonek:
- dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy,
- podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności,
- umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu podrobionego lub przerobionego przez inną osobę.