Instytucja dobrodziejstwa inwentarza to świetne rozwiązanie, ale nie zawsze zadziała. W sytuacji, gdy na horyzoncie pojawia się nieruchomość z hipoteką w spadku spadkobierca powinien gruntownie przeanalizować opłacalność kolejnych kroków. W przypadku dochodzenia przez bank wierzytelności zabezpieczonej hipoteką odpowiedzialność za jej spłatę będzie bowiem ciążyła na kolejnym właścicielu.
Dobrodziejstwo inwentarza to narzędzie przeciwko wierzycielom, ale nie wszystkim
Wprowadzone w październiku 2015 roku zmiany dotyczące dziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza zrewolucjonizowały przepisy dotyczące nabycia spadku. Rosnąca skala zadłużenia Polaków, którzy nie złożyli na czas oświadczenia o odrzuceniu spadku bądź przyjęciu go z dobrodziejstwem inwentarza, musiała skłonić ustawodawcę do zmian. Dzięki temu od kilku już lat spadkobiercy znajdują się pod szczególną ochroną. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie zapłacą za długi spadkodawcy.
W pierwszej kolejności dobrodziejstwo inwentarza pozwala na ograniczenie zadłużenia do wysokości masy czynnej spadku. Oznacza to, że jeżeli zmarły pozostawił po sobie majątek warty na przykład 200 tysięcy złotych, jego spadkobiercy spłacą długi do tej wysokości. W pozostałym zakresie wierzyciele nie będą mogli liczyć na zaspokojenie. Co więcej, w sytuacji gdy masę spadkową stanowią tylko liczne zobowiązania, następcy prawni spadkodawcy nie zapłacą ani złotówki. Sposobem na ustalenie składników majątku zmarłego jest spis inwentarza bądź wykaz inwentarza.
Celem dobrodziejstwa inwentarza jest zatem brak możliwości pokrzywdzenia spadkobierców i skierowania roszczeń do ich majątków. Od wskazanej zasady istnieją jednak pewne wyjątki. Zgodnie z przepisami ograniczenie odpada, jeżeli spadkobierca podstępnie pominął w wykazie inwentarza lub podstępnie nie podał do spisu inwentarza przedmiotów należących do spadku lub przedmiotów zapisów windykacyjnych. Podobny skutek wywołuje celowe uwzględnienie w wykazie inwentarza lub podanie do spisu inwentarza nieistniejących długów. Szczególną ostrożność powinny też zachować osoby, które dziedziczą prawo własności nieruchomości.
Nieruchomość z hipoteką w spadku – ochrona spadkobiercy nie zadziała
Zupełnie odrębne zasady dotyczą bowiem nabywania nieruchomości obciążonej hipoteką. W pierwszej kolejności należy bowiem zwrócić uwagę, że nabywając nieruchomość w spadku spadkobierca staje dłużnikiem rzeczowym, a nie osobistym. Stąd też zgodnie z przepisami wierzyciel hipoteczny (najczęściej bank) może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości obciążonej hipoteką, bez względu na ograniczenie odpowiedzialności dłużnika wynikające z prawa spadkowego. Nie ma znaczenia sposób w jaki powstała hipoteka, co oznacza, że może to być zarówno hipoteka umowna, jak i przymusowa.
Nawet jeżeli następcy prawni mogą więc liczyć na ochronę przed długami wynikającymi chociażby z niespłaconych kredytów, pożyczek, czy innych zaległości, to decydując się na przyjęcie spadku, w skład którego wchodzi nieruchomość obciążona hipoteką, wierzyciel będzie mógł domagać się zapłaty. Potwierdza to także stanowisko Sądu Najwyższego.
Jeżeli wierzytelność jest zabezpieczona hipoteką ustanowioną przez spadkodawcę na należącej do niego nieruchomości, to śmierć właściciela nieruchomości nie może wpłynąć na ograniczenie zabezpieczenia. Byłoby to, nieznajdujące żadnego uzasadnienia, ograniczenie odpowiedzialności z hipoteki, której istotą jest przecież to, że pewność zabezpieczenia jakie ona daje związana jest z możliwością zaspokojenia się wierzyciela z nieruchomości bez względu na to kto jest jej aktualnym właścicielem
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2016 roku, sygn. akt III CZP 96/15
Warto pamiętać, że hipoteka zabezpiecza nie tylko należność główną, ale także odsetki i przyznane koszty postępowania, jak również inne roszczenia o świadczenia uboczne. Kluczem jest jednak to, że muszą być one wymienione w dokumencie stanowiącym podstawę wpisu. Co oczywiste, odpowiedzialność za długi zabezpieczone hipoteką nie następuje w przypadku, gdy osoba powołana do dziedziczenia odrzuciła cały spadek. Tego typu oświadczenie sprawia bowiem, że zainteresowany nie nabywa majątku po spadkobiercy, a więc nie ponosi odpowiedzialności za jego długi.