CV może wyglądać imponująco, a zadania rekrutacyjne zostać wykonane wzorowo. Kandydat może wydawać się sympatyczny i profesjonalny. Jednak, czy rozmowa o pracę jest w stanie odkryć coś, co zmieni pierwsze wrażenie? Czy są sygnały, które mogą wskazywać, że kandydat jednak nie będzie najlepszym wyborem?
Oto kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Rozmowa o pracę to pierwszy sprawdzian kandydata. Oto znaki ostrzegawcze w jego stylu bycia
Podczas rozmowy rekrutacyjnej warto spojrzeć na kandydata z szerszej perspektywy. Słuchaj go i obserwuj, zwróć uwagę na jego zachowanie i gesty. Oto kilka sygnałów, które mogą sugerować, że kandydat nie będzie dobrym wyborem.
Jeśli CV kandydata jest dość ogólne i wygląda jak rozsyłane masowo, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie jest on szczególnie zainteresowany pracą akurat w twojej firmie. Tylko liczy na łut szczęścia i na to, że ktoś w końcu się do niego odezwie. Trudności w umówieniu się na rozmowę kwalifikacyjną z powodu innych zobowiązań kandydata mogą sugerować, że nie jest on naprawdę zainteresowany daną ofertą. Najwyraźniej od początku traktuje ją jako szansę na dodatkowe zajęcie. Nie skupi na nim uwagi i nie włoży w nie serca, tylko jak najmniejszym nakładem sił dorobi do domowego budżetu.
Nadmierna swoboda podczas rozmowy może świadczyć o braku profesjonalizmu. Choć pewność siebie jest ważna i ceniona na wielu zwłaszcza kierowniczych i odpowiedzialnych stanowiskach, nadmierna towarzyskość może być nietaktowna. Kandydat, który nie pozwala innym dojść do słowa, być może nie radzi sobie ze stresem i słowotokiem próbuje zagłuszyć targające nim emocje. Taka osoba może mieć problemy z umiejętnością jasnego, zwięzłego komunikowania się ze współpracownikami.
Wypowiedzi, które powinny wzbudzić czujność pracodawcy
Niektóre wypowiedzi kandydata powinny wzbudzić wątpliwości co do jego odpowiedniości na wskazane stanowisko.
Jeżeli kandydat wytycza cele zawodowe, które są nierealne do osiągnięcia w twojej firmie, może nie być odpowiednim wyborem. Ponieważ prędzej czy później zrazi się do tej pracy. Kandydat, który na wstępie pyta już o wynagrodzenie na stanowisku, może być bardziej zainteresowany płacą niż samą pracą. To oczywiście zrozumiałe, że chce zarobić. Jednak przy pierwszym spotkaniu z potencjalnym szefem afiszowanie się z tematem wyłącznie pensji jest zwykle źle odbierane. Przyjmuje się, że to raczej pracodawca powinien rozpocząć tę kwestię.
Kandydat, który obmawia swoich wcześniejszych pracodawców, może w przyszłości w podobny sposób mówić o twojej firmie, a jeśli ma za sobą wiele epizodów zawodowych być może ma problem z lojalnością i stabilnością. Warto zapytać o powody częstych zmian pracy i przynajmniej spróbować ocenić podejście kandydata do długoterminowego rozwoju zawodowego.