Booking i Airbnb mogą mieć kłopoty. Właściciele mieszkań i apartamentowców zastanowią się dwa razy, zanim wynajmą mieszkanie

Biznes Nieruchomości Dołącz do dyskusji (101)
Booking i Airbnb mogą mieć kłopoty. Właściciele mieszkań i apartamentowców zastanowią się dwa razy, zanim wynajmą mieszkanie

Booking i Airbnb to dwa serwisy, które cieszą się w Polsce dużą popularnością. Nic dziwnego – dzięki nim można w miarę tanio zarezerwować nocleg, i to często w naprawdę dobrej lokalizacji. Problem polega jednak na tym, że często nocujące osoby hałasują lub są agresywne. Samorządowcy i Związek Miast Polskich chce w związku z tym specjalnych zmian w prawie, a to może sprawić, że właściciele zastanowią się dwa razy, zanim wynajmą komuś mieszkanie.

Booking i Airbnb to dla jednych zbawienie, dla innych źródło kłopotu

Nie oszukujmy się – Booking i Airbnb to serwisy, które wiele zmieniły, jeśli chodzi o rezerwowanie noclegu. Pozwalają przede wszystkim na zaoszczędzenie znacznych środków finansowych. W Booking możemy znaleźć, oprócz mieszkań prywatnych, także hotele, które dają specjalne zniżki osobom dokonującym rezerwacji właśnie poprzez ten portal. Nie da się jednak ukryć, że korzystne ceny przyciągają różne osoby. I to takie, które w dodatku nie zawsze wiedzą, jak powinny się zachować w czyimś mieszkaniu lub pokoju. Hałasują, urządzają imprezy w środku nocy, niektóre są nawet agresywne wobec sąsiadów. Z tym chcą walczyć samorządowcy i Związek Miast Polskich, na czele z Krakowem.

Cel? Reformy na arenie międzynarodowej

Propozycja walczących o zmiany jest jasna: jeśli korzystający z pokoju lub mieszkania w ramach najmu krótkoterminowego hałasuje i zakłóca spokój sąsiadów, to pociągnięty do odpowiedzialności zostanie właściciel lokalu. W ten sposób odpowiedzialność zostałaby przerzucona z osób najmujących na właścicieli. Do tej pory było odwrotnie – policja karała mandatem po prostu osoby, które zakłócały spokój.

To jednak nie jedyna postulowana zmiana. ZMP chce również, by co kilka lat odnawiać niekategoryzowaną ewidencję obiektów mieszkaniowych. To miałoby umożliwić sprawdzenie, jak do tej pory przebiegało użytkowanie takiego obiektu. Lokal podczas weryfikacji otrzymywałby specjalny numer, który następnie miałby być wykorzystywany przy rejestracji w Booking i Airbnb.

Co ciekawe, samorządowcy i ZMP chcą, by reformy miały wymiar międzynarodowy.

Właściciele mieszkań i apartamentowców zastanowią się dwa razy

Bez wątpienia wprowadzenie takich regulacji mogłoby sprawić, że osoby, które do tej pory wynajmowały mieszkanie właśnie za pośrednictwem Booking i Airbnb zastanowią się dwa razy. Dla niektórych najem krótkoterminowy to wprawdzie stałe źródło zarobku, jednak dla niektórych to tylko okazjonalny dochód. A takie osoby, zdając sobie sprawę z faktu, że poniosą konsekwencje za ludzi, których najczęściej nie znają, mogą zrezygnować z takiej formy zarobku. Najem mieszkania turystom po prostu przestanie im się opłacać.