Całkowity koniec nauki zdalnej do 10 maja nadal możliwy. Minister zdrowia już wcześniej zdradził prawdopodobne daty

Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (205)
Całkowity koniec nauki zdalnej do 10 maja nadal możliwy. Minister zdrowia już wcześniej zdradził prawdopodobne daty

Od dziś w 11 województwach uczniowie klas I-III szkoły podstawowej rozpoczynają naukę w trybie hybrydowym. Na razie dzieci z pięciu województw (dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, łódzkiego i wielkopolskiego) pozostaną jednak w domach. Pojawia się jednak coraz częściej także inne pytanie o pozostałych uczniów – kiedy koniec nauki zdalnej obejmie także dzieci z pozostałych klas szkoły podstawowej oraz uczniów szkół ponadpodstawowych? Minister zdrowia kilka dni temu zdradził możliwy harmonogram.

Najmłodsi uczniowie wracają do szkoły. Przynajmniej częściowo

Powrót do szkół 26 kwietnia – przynajmniej częściowy – sprawdził się. Taki właśnie scenariusz prognozował minister nauki – i od początku wydawał się on całkiem prawdopodobny ze względu na spadającą liczbę zakażeń. Z analizy różnych wskaźników wynika, że następuje też dalsza poprawa sytuacji – mocno spada liczba nowych przypadków, ale też mniej osób przebywa w szpitalach. Prawdopodobne jest zatem, ze jeszcze w tym tygodniu – prawdopodobnie w środę – minister zdrowia ogłosi koniec nauki zdalnej dla uczniów z pozostałych pięciu województw. Mogliby oni rozpocząć edukację w formie hybrydowej od 4 maja. Możliwe również, że od przyszłego wtorku wszyscy uczniowie z klas I-III szkoły podstawowej powrócą do nauki w pełni stacjonarnej.

O ile jednak rządzący mnóstwo uwagi poświęcają najmłodszym uczniom, o tyle nieco mniej chętnie prognozują, kiedy koniec nauki zdalnej dla starszych uczniów. Na ten moment można przypuszczać, że jako kolejni wrócą do szkoły uczniowie klas IV-VIII szkoły podstawowej, a następnie – uczniowie z liceów, techników i zawodówek.

Kiedy koniec nauki zdalnej dla starszych uczniów? Zdaniem ministra edukacji maj nadal prawdopodobny

Jak twierdził dziś na antenie radiowej Jedynki minister Czarnek, jego zdaniem powrót wszystkich uczniów do szkół jeszcze w maju jest prawdopodobny – co ciekawe, rząd ma podjąć decyzję w sprawie końca nauki zdalnej dla wszystkich uczniów już w najbliższych dniach. Możliwe zatem, że oprócz planu odmrażania gospodarki w maju rządzący przedstawią też drugi harmonogram – powrotu kolejnych klas na zajęcia stacjonarne. O wstępnym harmonogramie powrotu do szkół wspominał zresztą już minister Niedzielski w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” sprzed kilku dni. Wtedy wyrażał nadzieję, że 4 maja do szkół wrócą uczniowie z klas IV-VIII szkoły podstawowej, a 10 maja – pozostali. Można zatem uznać, że to faktycznie realny plan rządu – zwłaszcza, że sytuacja epidemiologiczna uległa poprawie.

Przypomnijmy – w tym roku koniec roku szkolnego wypada 25 czerwca, a minister nauki twierdzi, że ten termin nie ulegnie zmianie. Tym samym – zakładając optymistyczny scenariusz – większość dzieci wróci do szkół na ok. 1,5 miesiąca. Równie dobrze realizacja harmonogramu może się jednak opóźnić – i ten okres jeszcze się skróci.

Należy pamiętać, że po powrocie do szkół – zgodnie ze słowami ministra Czarnka – uczniów mają czekać przesiewowe badania wzroku, będą się też odbywać dodatkowe zajęcia, już teraz rusza też akcja „WF z AWF”. Nie wiadomo jednak na ten moment, jak wygląda – i czy w ogóle istnieje – kompleksowy plan ministerstwa na wdrażanie dzieci z powrotem do nauki stacjonarnej i minimalizowanie szkód spowodowanych tak długą nauką zdalną.