Było drogo i jest drogo. Koszty budowy domu wzrosły o prawie 80 proc.

Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Było drogo i jest drogo. Koszty budowy domu wzrosły o prawie 80 proc.

Jak wynika z analizy udostępnionej przez działającą w branży nieruchomości firmę HREIT, od 2018 roku koszt budowy domu w Polsce wzrósł o ponad 76 proc. Co prawda rynek delikatnie się zmienia, ale ciągle daleko mu do cen, które nie zrujnują portfela przeciętnego Kowalskiego. Ceny materiałów budowlanych potrzebnych np. do wykonania elewacji bądź zabudowy z płyt gipsowo-kartonowych, poszły w górę. I to nawet ponad dwukrotnie. Mniej podrożały materiały do instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektryki.

Ceny materiałów budowlanych i robocizny w górę

Od 1 lipca wynagrodzenie minimalne w Polsce wynosi 3600 zł brutto. Netto to niecałe 2800. Ktoś z takimi zarobkami i przy tych cenach o budowie domu może jedynie pomarzyć. I niestety nic nie wskazuje na to, że cokolwiek w tej sprawie wkrótce się zmieni. Bo i Polacy raczej nie zaczną nagle dużo zarabiać, i ceny w budowlance pewnie gwałtownie nie spadną.

Ceny materiałów budowlanych ostatnio rosły szybciej niż koszty robocizny. Jednak fachowcy nie chcą zbyt długo zostać w tyle i też ochoczo podnoszą stawki. Zdarzają się nawet tacy, którzy chcą zarobić o 70–90 proc. więcej. Na szczęście dla inwestora w porównaniu z całym rynkiem jest ich zdecydowanie mniej. Na przykład za dwukrotne pomalowanie desek elewacyjnych w tym roku zapłacimy od 45 do nawet 80 zł za mkw. To dużo czy mało? Oceńcie sami.

Według ekspertów z Extradom.pl kształt rynku budowlanego w dużej mierze zależy od cen surowców energetycznych, ponieważ to one znacznie wpływają na cenę materiałów potrzebnych do budowy.

Fachowcy biorą mniej – nieco mniej

W ostatnich miesiącach – jak sugerują dane Eurostatu i PSB – tempo wzrostu kosztów budowy domu wyhamowało. I tak, dla przykładu,  średnie ceny materiałów budowlanych wzrosły o 34 proc. w kwietniu poprzedniego roku w porównaniu do tego samego okresu w roku 2021. Z kolei w relacji do czerwca bieżącego roku możemy mówić o dynamice cenowej na poziomie 3,6 proc rok do roku.

Z kolei przeciętne stawki dla stolarzy, elektryków, malarzy i specjalistów w zakresie konserwacji urządzeń grzewczych wzrosły o 14 proc. w ciągu roku, jeśli porównamy maj z roku ubiegłego z majem 2023. To oznacza, że fachowcy za tę samą pracę biorą nieco mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wówczas uśredniony wskaźnik wzrostu stawek sięgał 20 proc.

Polak buduje i trzyma się za kieszeń

Na Śląsku na przykład średni koszt budowy domu jednorodzinnego przed wykonaniem wewnętrznych prac instalacyjnych wynosił 653 448 zł w I kwartale 2023 r., a w II kwartale 2023 r. wzrósł do 667 718 zł. Zaznaczmy jednak, że w tych wyliczeniach nie uwzględniono podłączenia mediów czy zagospodarowania działki. Ba, nie wliczono do tego nawet zakupu terenu pod budowę.

W I kwartale br. zanotowano nawet śladową obniżkę kosztów budowy w województwach wielkopolskim i zachodniopomorskim oraz w Warszawie. To pierwszy taki spadek od 2 lat.

Czy za jakiś czas będzie taniej? Trudno prognozować, ponieważ rynek cechuje się wieloma zmiennymi, jednak raczej nie nastawiajmy się na cenowe okazje. Mimo wszystko, zanim zaczniemy budowę domu, lepiej szczelnie wypełnimy gotówką swój portfel. Bo, jak to w życiu bywa, i tak zapłacimy więcej, niż zakładaliśmy.