Wbrew pozorom obecnie obowiązek noszenia maseczek jest zgodny z prawem, podobnie jak kary za jego nieprzestrzeganie

Codzienne Prawo Zdrowie Dołącz do dyskusji (360)
Wbrew pozorom obecnie obowiązek noszenia maseczek jest zgodny z prawem, podobnie jak kary za jego nieprzestrzeganie

Legalność obowiązku noszenia maseczki była przez wiele miesięcy wątpliwa. Naprawiono jednak ten błąd, przez co taki wymóg wydaje się być dzisiaj całkowicie zgodny z prawem. Także i kary za jego nieprzestrzeganie, choć nie administracyjne.

Legalność obowiązku noszenia maseczki

W sierpniu zeszłego roku pisałem, że w mojej opinii nakaz zakrywania twarzy jest nielegalny. Takie stanowisko zostało także ówcześnie wyrażone przez Rzecznika Praw Obywatelskich, a przekonanie o bezprawności takiego obowiązku stawało się coraz bardziej powszechne.

Na początku warto wyjaśnić, że konstrukcja obowiązku noszenia maseczki podpartego sankcją wynika z kilku źródeł. Najistotniejsze – pod względem praktycznym – jest właściwe rozporządzenie „covidowe”, którego treść określa obowiązujące nakazy, zakazy i ograniczenia. To właśnie w oparciu o rozporządzenia rząd wprowadza restrykcje, jak obowiązek zakrywania ust i nosa.

Rozporządzenie jest jednak aktem wykonawczym, toteż musi zostać wydane na podstawie ustawy i w zakresie wskazanym w ustawie. Nie można w rozporządzeniu napisać czegoś sprzecznego z ustawą lub rozszerzającego jej treść. Wówczas mowa jest o przekroczeniu delegacji ustawowej.

Co do kar, to muszą być one uregulowane w odpowiedni sposób. W odniesieniu do pandemicznych przepisów, rozwiązania znajdują się zarówno w Kodeksie wykroczeń (odpowiedzialność wykroczeniowa), jak i w ustawie „zakaźnej”, która odnosi się do administracyjnych kar pieniężnych. To zupełnie odrębne, ale mogące zachodzić jednocześnie źródła odpowiedzialności.

Jak było?

Przed 29.11.2020 r rozporządzenia covidowe (epidemiczne) – niezależnie od zakresu obowiązku zakrywania ust i nosa – co do istoty tego rodzaju obowiązu odnosiły się do ówczesnego art. 46b ust. 4 ustawy zakaźnej. Stanowił on, że rozporządzenie epidemiczne pozwala na ustanowienie

obowiązku poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie

Ponadto wykroczenia za łamanie tego zakazu ujmowane były jako naruszenie przepisu odnoszącego się do wykroczenia polegającego na niestosowaniu się do wydanych na podstawie ustawy przepisach porządkowych obowiązujących w miejscach publicznych.

Przy takim ujęciu obowiązku noszenia maseczek – jak powyżej – mógł on dotyczyć jedynie osób chorych i podejrzanych o zachorowanie. Ponadto uznanie, że każdy jest podejrzany o zachorowanie, to irracjonalna i – po prostu – błędna wykładnia.

Jak jest?

Brzmienie art. 46b ustawy zakaźnej zmieniła ustawa covidowa z dnia 28.10.2020 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 2112), która weszła w życie w życie 29.11.2020 r. Zmieniono treść art. 46b ustawy zakaźnej poprzez zmianę brzmienia ust. 4 i dodanie ust. 13, który wprost określa możliwość ustanowienia

nakazu zakrywania ust i nosa, w określonych okolicznościach, miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach, wraz ze sposobem realizacji tego nakazu

Ustawowa podstawa wydania tego rodzaju nakazu jest więc obecnie oczywista. Co więcej, w międzyczasie do Kodeksu wykroczeń dodano art. 116 §1a, który określa takie wykroczenie:

Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Wydaje się więc, że zarówno obowiązek noszenia maseczki, jak i kara za jego nieprzestrzeganie – na płaszczyźnie prawa wykroczeń – jawi się jako niewątpliwa.

Czym innym są kary administracyjne. Te – w mojej opinii – bezprawne mogą być z samej natury. Ponadto – stosowane obok prawa wykroczeń – naruszać mogą zasadę ne bis in idem.