W 2022 r. czeka nas prawdziwa rewolucja w kontroli L4

Praca Dołącz do dyskusji (137)
W 2022 r. czeka nas prawdziwa rewolucja w kontroli L4

Nowe zasady kontroli zwolnień lekarskich coraz bliżej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zyska nowe uprawnienia, które powinny mu ułatwić kontrolę L4 i weryfikację, czy chory wykorzystuje zwolnienie zgodnie z przeznaczeniem. 

Nowe zasady kontroli zwolnień lekarskich. Zakład będzie korzystać z dodatkowych uprawnień

O ile w poprzednim roku – głównie ze względu na wybuch pandemii koronawirusa – kontrola zwolnień lekarskich przez ZUS została niemal całkowicie zahamowana, o tyle już w I półroczu 2021 r. organ rentowy przeprowadził najwięcej weryfikacji L4 od początku wybuchu pandemii. Z jednej strony ZUS sprawdza prawidłowość orzekania niezdolności do pracy, z drugiej – wykorzystywanie zwolnień lekarskich przez samych pracowników. Oznacza to, że Zakład bada zarówno to, czy osoba przebywająca na L4 faktycznie jest chora (i czy lekarz miał podstawy do wystawienia zwolnienia) jak i to, czy chory wykorzystuje zwolnienie zgodnie z celem. Czyli – czy w tym okresie nie pracuje zarobkowo lub czy np. nie opuszcza domu (jeśli na zwolnieniu zostało zaznaczone, że nie może tego robić).

Warto przy okazji pamiętać, że ZUS sprawdza rownież zwolnienia lekarskie wystawione z powodu konieczności opieki nad chorym dzieckiem czy innym chorym członkiem rodziny. W takiej sytuacji Zakład weryfikuje przede wszystkim, czy nie było możliwości, by inni domownicy zajęli się chorym.

Od 5 października wejdą jednak w życie nowe zasady kontroli zwolnień lekarskich. Mowa o zawiadomieniu o terminie badania drogą elektroniczną i telefoniczną. Zakład może bowiem kierować osobę przebywającą na L4 na badanie do lekarza orzecznika lub konsultanta. Wszystko po to by sprawdzić, czy faktycznie pracownik jest chory, a zwolnienie – uzasadnione. Teraz ZUS będzie mógł wysłać zawiadomienie o kontroli w formie wiadomości e-mail. Jeśli dana osoba będzie posiadać adres do doręczeń elektronicznych wpisany do bazy adresów elektronicznych oraz profil PUE, to Zakład prześle wiadomość właśnie tam. Jeśli nie – zrobi to:

  • albo przez operatora wyznaczonego z wykorzystaniem publicznej usługi hybrydowej,
  • albo operatora pocztowego,
  • przez pracowników Zakładu/inne upoważnione do tego osoby,
  • przez pracodawcę.

Wiele osób ma jednak profil PUE, ale na co dzień z niego nie korzysta – ten nawyk warto będzie jednak zmienić podczas przebywania na L4. Oprócz tego przepisy, które zaczną obowiązywać już za kilka dni, umożliwią ZUS-owi przekazanie wiadomości o terminie badania również drogą telefoniczną. Zakład będzie dzwonić na numer, w posiadaniu którego jest sam ZUS lub pracodawca.

Najważniejsze nowe zasady kontroli zwolnień lekarskich jednak dopiero w 2022 r.

Na prawdziwą rewolucję pracownicy powinni nastawić się jednak dopiero od przyszłego roku. Zakład ma zyskać potężne narzędzia do kontroli wykorzystywania L4. Jak wskazuje część prawników, ZUS prawdopodobnie będzie mógł np. zapytać operatorów komórkowych o okolice logowania telefonu ubezpieczonego. Zakład mógłby zyskać też możliwość wysyłania analogicznych zapytań do banków. Wszystko ze względu na nowe możliwości zbierania informacji od podmiotów i osób trzecich. Na razie nie wiadomo jednak, czy ZUS faktycznie będzie zbierać dane w ten sposób.

Nowe przepisy mogą rodzić obawy o ewentualne nadużywanie uprawnień przez Zakład. Wszystko będzie zatem zależeć od tego, od jakich podmiotów ZUS faktycznie będzie zbierać informacje.

Komentarz rzecznika ZUS:

Dla ZUS wiele się w tej sprawie nie zmieniło. Zakład ma już takie uprawnienia od kilku lat, konkretnie od 1 stycznia 2019 roku, może wzywać na badania do lekarza orzecznika drogą elektroniczną lub telefonicznie. Prawo dopuszcza takie wezwanie również przez sms. Jest ono skuteczne, gdy doręczający otrzyma potwierdzenie otrzymania wiadomości przez ubezpieczonego wzywanego na kontrolę. Wcześniej – przed 2019 rokiem – Zakład wzywał na badanie prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.