Wydziedziczenie czy niegodność dziedziczenia wcale nie muszą pozbawiać prawa do spadku

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji (5)
Wydziedziczenie czy niegodność dziedziczenia wcale nie muszą pozbawiać prawa do spadku

Przepisy przewidują dwie sytuacje, kiedy uprawniony do spadku zostaje od niego odsunięty, a nawet pozbawiony zachowku. Mowa tu o wydziedziczeniu i niegodności dziedziczenia. W prawie spadkowym duże znaczenie ma jednak przebaczenie. Jeśli spadkodawca go dokonał, to nawet mimo istnienia podstaw do odsunięcia danej osoby od spadku, nie będzie można tego zrobić. 

Dwie możliwości pozbawienia prawa do spadku

Otrzymanie spadku przez niektóre osoby mogłoby być w ogólnym odczuciu niesprawiedliwe – na przykład, gdy taki spadkobierca znęcał się nad zmarłym, sam doprowadził do jego śmierci albo podrobił testament. Z tego powodu prawo dopuszcza możliwość odsunięcia takich osób od dziedziczenia. Może to zrobić zarówno sam spadkodawca, a w niektórych sytuacjach także sąd.

Po pierwsze, sporządzając testament, spadkodawca ma prawo dokonać wydziedziczenia, o ile zachodzi którykolwiek z trzech powodów wymienionych w artykule 1008 Kodeksu cywilnego. Taka czynność będzie mieć jednak znaczenie tylko w kontekście najbliższej rodziny – zstępnych, małżonków czy rodziców. Tylko im przysługuje bowiem zachowek w razie pominięcia w testamencie. W przypadku, gdy to inne osoby według spadkodawcy nie zasługują na jego majątek, wystarczy, że nie uwzględni ich w testamencie. Żadne wydziedziczenie nie jest wówczas konieczne.

Odsunięcie od spadku możliwe także po śmierci spadkodawcy

Może się też zdarzyć, że spadkodawca za życia z jakiegoś powodu nie dokonał wydziedziczenia albo uwzględnił w testamencie kogoś, kto zdaniem innych „nie zasługuje”, by otrzymać spadek. W takim wypadku osoby mające w tym interes, mogą złożyć wniosek do sądu o stwierdzenie niegodności dziedziczenia.

Oczywiście nie ma tu pełnej dowolności. Istnieją tylko trzy podstawy, by sąd rzeczywiście mógł taką niegodność dziedziczenia stwierdzić. Po pierwsze, niegodnym może zostać spadkobierca, który umyślnie dopuścił się ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy. Podobnie przyczyną uzasadniającą stwierdzenie niegodności będzie wpływanie na treść testamentu. Za niegodną zostanie więc uznana osoba, która podstępem lub groźbą nakłoniła spadkodawcę do sporządzenia czy odwołania testamentu, przeszkodziła w jego spisaniu albo umyślnie zniszczyła ostatnią wolę czy posłużyła się podrobionym testamentem.

Obojętnie jednak, czy w danej sprawie doszło do wydziedziczenia czy stwierdzenia niegodności dziedziczenia, przebaczenie spadkodawcy nie pozostanie wówczas bez wpływu na kwestię otrzymania spadku.

Jak Kodeks cywilny rozumie przebaczenie?

Przebaczenie w prawie spadkowym właściwie można rozumieć tak samo co w znaczeniu potocznym. Ma ono charakter uczuciowy i emocjonalny i polega na puszczeniu w niepamięć doznanych krzywd. Przepisy nie wskazują przy tym żadnych konkretnych warunków skutecznego przebaczenia. Bez znaczenie jest więc forma, w jakiej takiego przebaczenia dokonano. Spadkodawca nie musi więc na przykład użyć słowa „wybaczam”, ale samym swoim zachowaniem dać do zrozumienia, że zapomniał o dawnych urazach.

Nie ma też wymogu, by posiadał pełną zdolność do czynności prawnych. Skutecznego przebaczenia może więc dokonać na przykład osobą ubezwłasnowolnioną. Ważne tylko, by miała świadomość okoliczności uzasadniających niegodność spadkobiercy, chciała mu przebaczyć i działała z tzw. „dostatecznym rozeznaniem”.

Przebaczenie w prawie spadkowym i jego wpływ na wydziedziczenie czy niegodność dziedziczenia

Zgodnie z art. 1010 Kodeksu cywilnego spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył. Oznacza to, że jeśli zmarły pozbawił zachowku na przykład córkę, a potem zdecydował się zapomnieć o jej czynach, takie wydziedziczenie będzie bezskuteczne. W takim wypadku przebaczenie wydziedziczonemu skutkuje tym, że taka osoba ponownie staje się uprawniona do zachowku. Może więc domagać się jego zapłaty od osób, które otrzymały spadek.

Przebaczenie ma znaczenie w prawie spadkowym także w kontekście niegodności dziedziczenia. Może się więc zdarzyć na przykład, że spadkodawca spisał testament, na podstawie którego cały spadek ma przypaść córce. Ta popełniła jednak względem niego umyślnie ciężkie przestępstwo. Takie zachowanie jest więc dobrą podstawą do złożenia wniosku o stwierdzenie niegodności dziedziczenia. Jeśli jednak spadkodawca swojej córce wybaczył i można to udowodnić, nie będzie można odsunąć jej od spadku.