Reklamy piwa pod lupą. Jest plan, by nieco w nich namieszać

Prawo Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Reklamy piwa pod lupą. Jest plan, by nieco w nich namieszać

Senacka Komisja Petycji zainteresowała się prośbą postulującą zmianę godzin, w których dozwolone jest emitowanie reklam piwa. Obecnie takie reklamy mogą pojawiać się między 20 a 6. W petycji zasugerowano przesunięcie tego okna czasowego o dwie godziny, do godzin 22–6.

Komisja zwróciła się o opinie na ten temat do właściwych instytucji. Czy czeka nas zmiana w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi?

Nie wszyscy są na tak

Z uwagi na restrykcje tylko piwo króluje w przekazach marketingowych związanych z alkoholem, przy czym widać rosnącą popularność piw bezalkoholowych, jak również zainteresowanie bardziej wyrazistymi alkoholami, w typie whisky. Rozwój branży napojów alkoholowych wpływa na ewolucję sposobów komunikacji. Globalne marki alkoholowe inwestują w ambitniejsze kampanie reklamowe; często coraz odważniej wykorzystują masowe środki przekazu.

Bartłomiej Morzycki, reprezentujący Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego „Browary Polskie”, stanął w obronie obecnych regulacji. Stwierdził, że polskie prawo i tak jest już jednym z najbardziej restrykcyjnych w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o reklamę alkoholu. Te ograniczenia mogą mieć niewielki pozytywny wpływ na młodszych odbiorców. Dlaczego? Ponieważ – jak wskazują dane Nielsena – tylko 2,5 proc. widowni ogółem między 20 a 23 to osoby w wieku 9–18 lat.

Najlepiej reklamować piwo tak, żeby go… nie reklamować

W Polsce, zgodnie z ustawą, reklamowanie i promowanie napojów alkoholowych jest w większości przypadków zabronione, z wyjątkiem piwa, jednak i to podlega ściśle określonym warunkom.

Reklamy można emitować tylko w określonych godzinach, nie wolno kierować ich do małoletnich ani przedstawiać w nich osób małoletnich, wywoływać skojarzeń alkoholu z sukcesem życiowym, atrakcyjnością czy relaksem. Ekspozycja na reklamę nie powinna wywoływać nieodpartej chęci sięgnięcia po alkohol rozumiany jako narzędzie pozwalające zostać „kimś fajnym”. Przyjmuje się, że im bardziej ograniczymy dostęp do tego typu treści, tym mniej osób, zwłaszcza młodych, sięgnie po procenty.

Zabrania się przedstawiania alkoholu jako środka do rozwiązywania problemów. Nie wolno zachęcać do nadmiernego spożycia procentów ani podkreślać wysokiej zawartości alkoholu w trunku jako atutu.

Walka na argumenty

Dyskusja na temat zmiany przepisów dotyczących reklamy alkoholu w Polsce odbywa się na tle szeroko pojętej troski o wpływ takich reklam na społeczeństwo, szczególnie na młodzież.

Z jednej strony branża piwowarska broni obecnych regulacji, argumentując, że są one już wystarczająco restrykcyjne. Z drugiej, przedstawiciele ośrodków zajmujących się problematyką uzależnień wskazują na potrzebę dalszego zaostrzania przepisów w celu zminimalizowania ryzyka negatywnego wpływu reklam alkoholu na najmłodszych.

Kolejne kroki w tej sprawie zależą od opinii i wyników analiz zgromadzonych przez Senacką Komisję Petycji.