Bliską osobę, która uporczywie nie dopełnia obowiązków rodzinnych, można wydziedziczyć

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji
Bliską osobę, która uporczywie nie dopełnia obowiązków rodzinnych, można wydziedziczyć

Spadkodawca może wydziedziczyć najbliższą mu osobę tylko w testamencie i co więcej – tylko z trzech konkretnych powodów wskazanych w Kodeksie cywilnym. Wśród nich wymienić można także wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych.

Skuteczne wydziedziczenie tylko pod pewnymi warunkami

Aby w ogóle pozbawienie prawa do zachowku było skuteczne, trzeba spełnić kilku warunków. Przede wszystkim wydziedziczenia należy dokonać w ważnym testamencie. Spadkodawca musi też wskazać konkretny powód swojej decyzji – jeden z trzech znajdujących się w art. 1008. Kodeksu cywilnego. Powołać może się między innymi na niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy.

To jednak jeszcze nie wystarczy. W końcu „uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych” to dość ogólne stwierdzenie. Równie dobrze może się okazać, że wbrew twierdzeniom spadkodawcy taka sytuacja nie miała miejsca. Albo jeszcze lepiej – że nie było żadnego z powodów do wydziedziczenia wskazanego w art. 1008., a spadkodawca wybrał pierwszą lepszą przesłankę, by pozbawić bliską osobę prawa do zachowku. Spisując testament, musi więc uzasadnić, czemu zdecydował się na wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych. W przeciwnym razie jest bardzo prawdopodobne, że spadkobierca zdecyduje się na podważenie wydziedziczenia.

Znaczenie mają relacje w rodzinie spadkodawcy

Zachowek ma na celu ochronę interesów najbliższych, szczególnie biorąc pod uwagi obowiązki wynikające ze stosunków rodzinnych. Nic więc dziwnego, że spadkodawca może chcieć pozbawić zachowku osobę, która takie obowiązki zaniedbuje.

Oczywiście nie chodzi tu o dowolną sytuację. Nie zawsze wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych będzie możliwe. O skutecznym pozbawieniu prawa do zachowku można mówić tylko, gdy jest to zachowanie względem samego spadkodawcy. W kontekście tej przesłanki wydziedziczenia nie ma więc znaczenia, że spadkobierca nie wypełniał tych obowiązków na przykład względem własnych dzieci.

Poza tym w przepisie wyraźnie wskazano, że chodzi o zachowanie o charakterze uporczywym, a więc długotrwałe czy wielokrotnie się powtarzające. Ważna jest też sama postawa spadkobiercy – jego negatywne nastawienie czy zła wola. W orzecznictwie wskazuje się również, że dokonując oceny, czy dana osoba rzeczywiście nie dopełniła obowiązków rodzinnych, nie można porównywać jej zachowania z modelem idealnych relacji rodzinnych. Znaczenie ma konkretna sytuacja, a więc i konkretne relacje czy zwyczaje przyjęte akurat w rodzinie spadkodawcy. Co więcej, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego to do spadkodawcy, a nie do sądu należy ocena, czy do takiego niedopełnienia obowiązków rzeczywiście doszło.

Kiedy wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych będzie uzasadnione?

Sądy wielokrotnie wskazywały już konkretne przykłady zachowania uzasadniającego wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych. Mowa tu chociażby o uchylaniu się od obowiązku alimentacyjnego, nieudzielenia opieki spadkodawcy albo pomocy w razie choroby. Decyzja o wydziedziczeniu będzie też uzasadniona w sytuacji, gdy spadkobierca zaniedbywał potrzeby emocjonalne spadkodawcy. Typowym przykładem będzie tu brak zainteresowania czy zerwanie kontaktów.

Oczywiście tutaj zastosowanie znajduje zasada, zgodnie z którą ten, kto zawinił, nie może potem wywodzić dla siebie korzystnych skutków z tej sytuacji. Mówiąc prościej – jeśli to spadkodawca sam zerwał kontakt z bliską mu osobą, nie ma prawa jej z tego powodu wydziedziczyć. Tak samo jak nie może powołać się na brak pomocy ze strony spadkobierców, jeśli sam uchylał się od przyjęcia tej pomocy.

Wydziedziczenie z powodu niedopełniania obowiązków rodzinnych może mieć miejsce także, gdy nie doszło do tak radykalnych postaw, jak zerwanie kontaktów. Zdaniem sądu o spełnieniu tego warunku można mówić także, gdy spadkobierca swoim zachowaniem prowadził do osłabienia, a nawet ustania tych więzi. Mógł to robić chociażby poprzez wszczynanie ciągłych awantur albo kierowanie wobec spadkodawcy nieuzasadnionych czy krzywdzących zarzutów.