Konsumenci mają się czego bać. UOKiK publikuje listę nieprawidłowości – sklepy oszukują przede wszystkim na ciastkach, rybach i mięsie

Zakupy Dołącz do dyskusji (244)
Konsumenci mają się czego bać. UOKiK publikuje listę nieprawidłowości – sklepy oszukują przede wszystkim na ciastkach, rybach i mięsie

Za chwilę miliony Polaków ruszą do sklepów po zakupy na świąteczny stół. Jak dowiadujemy się z komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – muszą uważać.

UOKiK opublikował informację z wyników kontroli oznakowania produktów spożywczych oferowanych luzem, ze szczególnym uwzględnieniem ciast i wyrobów ciastkarskich. Kontrola objęła również ryby na wagę, bakalie i pieczywo. Kontrolę przeprowadziła w pierwszym półroczu 2019 r. Inspekcja Handlowa. Wyniki mogą budzić niepokój – na 164 skontrolowane sklepy, aż w 132 stwierdzono nieprawidłowości. To ponad 80% placówek. Czy czas najwyższy na surowsze kary?

Wyniki kontroli żywności w laboratorium

Do badań w laboratorium skierowano 80 próbek partii różnych produktów. W wyrobach ciastkarskich stwierdzono niższe zawartości kremów niż deklarowane, obecność sztucznych barwników niewymienionych na etykiecie – czerwieni Allura (E 129) i azorubiny (E122). Ponadto stwierdzoną niezgodną z tabelą wartości odżywczych zawartość białka i tłuszczów. W bakaliach stwierdzono konserwanty, które nie były wymienione na etykiecie. Najgorzej wypadły ryby, które organoleptycznie nie zachęcały do spożycia. Opisane nieprawidłowości takie jak nieprzyjemny smak i zapach zapach, niewłaściwa struktura, rozpadające się po ugotowaniu mięso, które świadczy o wielokrotnym zamrażaniu i rozmrażaniu powinny nam zapalić lampkę ostrzegawczą, gdy będziemy wybierać karpia na święta.

Wyniki kontroli żywności w zakresie oznakowania towarów

Ponad 62 % skontrolowanych produktów było źle oznakowanych w miejscu sprzedaży. Do najczęstszych przypadków można zaliczyć brak jakichkolwiek oznaczeń, brak informacji o alergenach. Często konsumentowi przedstawiano niepełny wykaz składników użytych do produkcji oraz alergenów. Jako przykład Inspekcja handlowa podała „ciastka kruche z cukrem maślane”, które w składzie nie miały masła. Markizy cytrynowe nie miały w składzie kremu cytryny, a tylko aromat cytrynowy. Inne błędy jakie wskazano to podanie nieprawidłowego rodzaju produktu. Filet z soli, smacznej, zdrowej ryby tak naprawdę był filetem z limandy żółtopłetwej , czyli jej taniego zamiennika z Chin. Dla konsumenta różnica jest trudna do uchwycenia, natomiast producent zauważa znaczącą różnicę w kasie, limanda jest znacznie tańsza. Taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku filetów z dorsza po grecku. Okazało się, że sprzedawane są smażone kawałki filetów ze srebrzyka w sosie pomidorowo-warzywnym. Sałatka krabowa  nie zawierała krabów, a jedynie paluszki surimi.  Ciastka określane jako domowe, zdecydowanie takie nie były.

Wyniki kontroli żywności – inne nieprawidłowości

W przypadku 10% placówek Inspekcja Handlowa stwierdziła nieprawidłowości w zakresie ważenia towarów, polegające na zawyżeniu kwoty do zapłaty. Spowodowane to było użyciem innych cen niż wywieszone oraz w wyniku tego, że waga nie była wytarowana. W 34 placówkach wagi nie posiadały wymaganej przepisami legalizacji. Około 2 procent partii towarów było przeterminowanych..

Wyniki kontroli żywności – rezultaty

W wyniku kontroli Inspekcja Handlowa nałożyła 45 mandatów na kwotę 7.100 zł. Wszczęła 96 postępowań w sprawie wymierzenia kontrolowanym przedsiębiorcom kar pieniężnych za wprowadzenie do obrotu zafałszowanych lub nieodpowiadających jakości handlowej środków spożywczych. Wydano 59 decyzji nakładających kary pieniężne na kwotę 36.500 zł. Ponadto Inspekcja Handlowa skierowała do sądów 9 wniosków o ukaranie za usiłowanie oszukania konsumentów. Pełny raport dostępny jest pod tym linkiem.