Zadośćuczynienie za utratę włosów. Dystrybutor zapłaci fryzjerce, która na sobie testowała płyn do trwałej ondulacji

Zakupy Dołącz do dyskusji (293)
Zadośćuczynienie za utratę włosów. Dystrybutor zapłaci fryzjerce, która na sobie testowała płyn do trwałej ondulacji

Produkt fryzjerski to też produkt niebezpieczny. Przekonała się o tym pewna fryzjerka, która próbowała trwałej ondulacji na sobie. Loki wyszły, ale razem z włosami. Teraz producent musi zapłacić jej odszkodowanie i zadośćuczynienie za utratę włosów. Jak wycenić zniszczone włosy? Przed tym problemem stanął sąd w Brzesku oraz biegły z zakresu fryzjerstwa.

Odszkodowanie za zniszczone włosy

Fryzjerka, która zakupiła od dystrybutora produkt do trwałej ondulacji, postanowiła przed zastosowaniem u klientek, przetestować go na sobie. Z pomocą koleżanki z zakładu przeprowadziła zabieg, który niestety skończył się niepomyślnie. Zdjęcie wałków musiało odbyć się razem z włosami. W efekcie fryzjerka pozbyła się materialnej reklamy swoich usług, własnej fryzury. Była zmuszona obciąć włosy praktycznie na zero.

Poszkodowana wniosła do sądu pozew przeciwko dystrybutorowi. Domagała się zadośćuczynienia w wysokości 9 tys. zł. W jej opinii dystrybutor wprowadził na rynek produkt niebezpieczny.

Sąd przed wydaniem wyroku skorzystał z pomocy biegłej z zakresu fryzjerstwa. Po przeprowadzeniu testów okazało się, że produkt nie może być stosowany na rozjaśnianych włosach. O czym producent i dystrybutor nie poinformowali w ulotce. W efekcie sąd nie miał wątpliwości, że powódce należy się zadośćuczynienie i odszkodowanie. Sam produkt do ondulacji uznał za produkt niebezpieczny. Uznając winę dystrybutora, stanął jednak przed kolejnym problemem.

Jak obliczyć rozmiar wyrządzonej szkody?

Kwestia utraty włosów jest dość delikatną, zwłaszcza jeżeli stanowią one wizytówkę wykonywanych usług. W tym przypadku sąd ich utratę wycenił na 8 tys. zł. Sprawa nasuwa jednak skojarzenie z inną, w które co prawda efekt był podobny, ale szkoda przytrafiła się klientce zakładu. W tamtej sprawie fryzjerka, która wypaliła klientce włosy przy zabiegu trwałej ondulacji, zapłaciła 10 tys. zł. Sąd, zasądzając zadośćuczynienie, stwierdził, że włosy, w szczególności długie, są atrybutem kobiety.

Reklamacja usługi u fryzjera

Przyglądając się powyższym sprawom, warto zadać sobie pytanie: czy warto być fryzjerem? Miłośnicy tego zawodu z pewnością nie zrażą się tymi wypadkami. Klienci powinni pamiętać, że w przypadku usług fryzjera, tak jak innych przysługuje im prawo reklamacji.