Zwalnianie SMS-em z pewnością należy do mało eleganckich posunięć. To samo dotyczy pracowników, którzy rezygnują z pracy w ten sposób. Czy to zgodne z prawem? Niespecjalnie. Jest jednak małe „ale”: dopóki druga strona umowy o pracę nie ma nic przeciwko, dopóty wadliwe pozostaje skuteczne.
Teoretycznie wypowiedzenie umowy o pracę powinno być sporządzone na piśmie
Rozwiązanie umowy o prace niesie ze sobą bardzo poważne skutki, zwłaszcza dla pracownika. Zdarzyć się jednak może, że dokonywane jest w niepoważny sposób. Zwalnianie SMS-em nie jest w dzisiejszych czasach czymś rzadkim. Pracownicy również potrafią zadeklarować w ten sposób, że rezygnują z pracy.
Co na to przepisy? Kodeks pracy w art. 30 §3 zastrzega formę pisemną dla dwóch najbardziej drastycznych form rozwiązania umowy o pracę. Mowa o jej wypowiedzeniu, zwolnieniu dyscyplinarnym oraz pracowniczej „odwróconej dysycyplinarce”.
Oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie.
Tym samym zwalnianie SMS-em staje się wadliwym oświadczeniem. Nie oznacza to jednak, że zawsze będzie nieskuteczne. Wręcz przeciwnie: w orzecznictwie Sądu Najwyższego bez trudu znajdziemy wyroki potwierdzające, że takie wypowiedzenie umowy o pracy może wywoływać skutki prawne. Przykładem może być wyrok z 05 maja 2016 r. o sygnaturze II UK 280/15. Jest jednak małe „ale”.
Oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę może być wyrażone przez każde zachowanie, ujawniające wolę w sposób dostateczny, a więc także w sposób dorozumiany, mimo jego formalnej wadliwości (art. 30 § 3 k.p.). Oświadczenie w takiej formie (ustnej, w rozmowie telefonicznej) nie powoduje nieważności dokonanej czynności prawnej, aczkolwiek upoważnia pracownika do wystąpienia na drogę sądową z odpowiednim roszczeniem przewidzianym przepisami prawa.
Oświadczenie woli pracodawcy przesłane krótką wiadomością tekstową może być też wadliwe z innego powodu. Wypowiedzenie musi w końcu zgodnie z art. 30 §5 k.p. zawierać pouczenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania. To samo dotyczy zwolnienia dyscyplinarnego. Jakby tego było mało, §4 nakazuje pracodawcy wskazać także przyczynę rozwiązania umowy o pracę. W przypadku zwalniającego się pracownika ustawodawca nie czyni tego typu zastrzeżeń.
Zwalnianie SMS-em to nie to samo co porozumienie stron o rozwiązaniu stosunku pracy zawarte w ten sposób
Jak to by miało działać w praktyce? Zwalnianie SMS-em jest skuteczne do momentu, gdy druga strona nie zacznie kwestionować tej czynności z uwagi na jej wadliwość. Zwolniony pracownik może się domagać przywrócenia go do pracy przed sądem albo odszkodowania. Pracodawca tak naprawdę nie może z taką czynnością zbyt wiele zrobić. W końcu obowiązujące przepisy nie zabraniają i nie karzą w żaden sposób nawet porzucenia pracy z dnia na dzień bez powiadomienia naszego szefa w jakiejkolwiek formie.
Warto przy tym wspomnieć, że pracodawca ma możliwość uniknąć wadliwości rozwiązania umowy o pracę za pomocą SMS-a. Wystarczy, że równocześnie przygotuje identyczne oświadczenie w formie pisemnej, które zostanie przekazane pracownikowi w bardziej typowy sposób, na przykład poleconą przesyłką pocztową.
Na taką możliwość wskazuje kolejny wyrok Sądu Najwyższego, tym razem z 18 stycznia 2007 r. o sygnaturze akt II PK 178/06. Można się jednak zastanawiać, które z tych oświadczeń woli pracodawcy będzie „tym właściwym”. Wydaje się, że wysłany SMS będzie pełnił funkcję bardziej czysto pomocniczego powiadomienia pracownika o zamiarze zwolnienia go z pracy.
Kolejną kwestią, którą warto poruszyć, jest rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron. Czy jest nim zwolnienie SMS-em, którego nie kwestionuje druga strona stosunku pracy? Teoretycznie nie, choć potencjalnie może się nim stać. Porozumienie stron, jak sama nazwa wskazuje, wymaga zgodnego oświadczenia woli pracownika i pracodawcy. Wypowiedzenie oraz rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia są czynnością jednostronną.
Równocześnie jednak porozumienie stron można osiągnąć poprzez wymianę SMS-ów. Wystarczy, że jedna ze stron w tej formie zaproponuje takie porozumienie wraz z jego warunkami, a druga je zaakceptuje. Należy jednak pamiętać, że rozwiązanie stosunku pracy cały czas wymaga od pracodawcy sporządzenia pewnych dokumentów. Mowa oczywiście o świadectwie pracy. Już choćby z tego powodu zwolnienie SMS-em nie wydaje się najlepszym pomysłem. Oszczędność czasu i papieru nie będzie w tym przypadku zbyt wielka.