W przedszkolach niedługo będą pracować sami studenci. Problem się pogłębia

Edukacja Praca Dołącz do dyskusji
W przedszkolach niedługo będą pracować sami studenci. Problem się pogłębia

W Olsztynie odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów. Wspólnie apelują oni o podjęcie działań ukierunkowanych na rozwiązanie problemu rosnącego kryzysu kadrowego w oświacie. Zaniepokojeni brakiem nauczycieli w przedszkolach i szkołach zwrócili się do Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN). Poprosili o wprowadzenie inicjatyw pomagających zatrudnić studentów ostatnich lat pedagogiki przedszkolnej i psychologii. Taka praca dla studentów byłaby rozwiązaniem problemu.

Brak nauczycieli w tych obszarach staje się już bardzo poważnym wyzwaniem, zagrażającym jakości edukacji.

W Polsce brakuje nauczycieli wychowania przedszkolnego

Jednym z największych problemów, na który zwrócili uwagę samorządowcy, jest brak nauczycieli wychowania przedszkolnego. Braki kadrowe stanowią około 13 proc. wszystkich ofert pracy w tym sektorze oświaty.

Samorządy zauważają, że wolne miejsca pracy dotyczą głównie większych miast, gdzie zapotrzebowanie na nauczycieli jest największe. Ponadto brak nauczycieli wpływa na zmniejszenie liczby dostępnych miejsc w przedszkolach, co może utrudnić dostęp do edukacji wczesnoszkolnej dla najmłodszych.

Taka praca dla studentów ostatnich lat kierunków pedagogicznych i psychologicznych miałaby pomóc w zasypaniu luki kadrowej

Aby rozwiązać problem, samorządowcy proponują umożliwienie przez MEN zatrudniania w przedszkolach i szkołach studentów ostatnich lat kierunków pedagogicznych i psychologicznych. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zwiększyć liczbę dostępnych nauczycieli i dałoby młodym ludziom szansę na zdobycie cennego doświadczenia zawodowego. Dodatkowo tacy studenci mogliby związać swoją karierę z placówkami, w których rozpoczęli pracę, więc mieliby stabilną przyszłość zawodową po uzyskaniu pełnych kwalifikacji.

Samorządy zwracają uwagę, że unormowanie przepisów na poziomie krajowym poprawiłoby sytuację na rynku pracy z uwagi na zwiększenie dostępności wykwalifikowanych kadr.

Problem nieobsadzonych stanowisk to głównie problem większych miast

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaczęło rozważać możliwość zatrudniania studentów w przedszkolach, o czym poinformowała wiceminister Katarzyna Lubnauer.

W odpowiedzi na interpelację poselską wiceszefowa resortu edukacji podała, że według stanu tuż po rozpoczęciu września w publicznych i niepublicznych placówkach wychowania przedszkolnego w Polsce mamy łącznie 776 wolnych miejsc pracy, z czego 506 dotyczy nauczycieli wychowania przedszkolnego w szkołach publicznych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego i organy administracji rządowej. Zdecydowana większość tych ofert dotyczy dużych miast.

Celem MEN-u jest odbudowa prestiżu zawodu nauczyciela. W związku z tym zmiany dotyczą nie tylko wynagrodzeń, ale także pozycji i roli nauczyciela w systemie edukacji. Podczas rozmów ze związkami zawodowymi nauczyciele zgłaszają potrzebę poprawy relacji z kuratoriami, dyrektorami i rodzicami i zwracają uwagę, że satysfakcja z pracy to nie tylko wyższa pensja, ale także lepsze warunki pracy i większa autonomia.