Chcesz mieć mieszkanie. Oto co na ten temat sądzą ludzie Tuska i Kaczyńskiego

Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Chcesz mieć mieszkanie. Oto co na ten temat sądzą ludzie Tuska i Kaczyńskiego

Najnowszy program partii rządzącej, czyli Mieszkanie bez wkładu własnego, niedawno wszedł w życie, a rządzący już zapowiadają, że konieczne będzie dokonanie w nim zmian. Pomysłów na mieszkalnictwo w Polsce jest jednak więcej – wśród nich są m.in. działka za złotówkę, jednorazowe dofinansowanie wkładu własnego czy fabryki domów modułowych.

Działka za złotówkę i nie tylko. Pomysły na mieszkalnictwo w Polsce

Rządowy program Mieszkanie bez wkładu własnego być może faktycznie miałby szansę umożliwić zakup mieszkania na kredyt większej grupie osób, gdyby nie fakt, że część założeń programu jest niedostosowana do realiów. Mowa choćby o limitach cen za metr kwadratowy nieruchomości. Najwyraźniej sami rządzący również to dostrzegli, bo zapowiadane są zmiany w programie. Niestety – nawet po urealnieniu wskaźników otrzymanie kredytu z gwarancją BGK może być ciężkie, zważywszy na to, że już teraz wiele osób ma niską zdolność kredytową, a przy korzystaniu z gwarancji wkładu własnego przy ocenie brane jest 100 proc. wartości nieruchomości. Tym samym sytuacja mieszkaniowa wielu osób w Polsce jest obecnie niezwykle trudna i na razie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.

Co jednak ciekawe, pomysłów na mieszkalnictwo w Polsce jest tyle, co partii politycznych – praktycznie każda ma swoją własną wizję zmian. Na przykład PSL w programie Rzeczpospolita Samorządowa proponuje program „Ziemia dla młodych”, którego głównym założeniem jest… działka za złotówkę. Zgodnie z założeniami programu, osoby do 35. roku życia mogłyby nabyć z zasobów państwowych działkę za symboliczną złotówkę. Do działki od razu dołączane byłoby pozwolenie na budowę domu i plan domu energooszczędnego. Sęk w tym, że działka za złotówkę musiałaby być zlokalizowana poza miastem.

Inny pomysł na mieszkalnictwo w Polsce ma z kolei Polska 2050, która postuluje budowę fabryk domów modułowych w każdym województwie. Oprócz tego partia chce skrupulatnej inwentaryzacji gruntów Skarbu Państwa przez Krajowy Zasób Nieruchomości  (aby określić, gdzie możliwa byłaby budowa segmentowa mieszkań na wynajem) czy zakazu sprzedaży nowych (i w dobrym stanie) mieszkań komunalnych.

Powroty do przeszłości, czyli MdM

Zaskakiwać może również pomysł Koalicji Obywatelskiej, która najwyraźniej chce… powrotu do przeszłości. KO postuluje bowiem przywrócenie programu Mieszkanie dla Młodych, choć na nieco innych zasadach. Beneficjenci programu mieliby otrzymać jednorazowe dofinansowanie do wkładu własnego. Młode małżeństwa do 35. roku życia – w wysokości do 30 proc. kwoty potrzebnej na wkład własny. Single – do 10 proc. Oprócz tego KO chce współfinansowania z budżetu mieszkań na wynajem, przekazywania gruntów pod budowę z zasobów Skarbu Państwa czy wprowadzenia REIT-ów.

Jeśli chodzi o Lewicę, pomysły na mieszkalnictwo w Polsce są znane już od jakiegoś czasu. Mowa m.in. o budowaniu mieszkań przez publiczne przedsiębiorstwo, na gruntach Skarbu Państwa. Takie mieszkania można byłoby tanio wynajmować lub kupić na raty (z maksymalnym oprocentowaniem w wysokości 3 proc.). Oprócz tego Lewica postuluje zakaz eksmisji na bruk.

Konfederacja z kolei ma zdecydowanie najbardziej ogólny program, jeśli chodzi o rynek mieszkaniowy. Postuluje bowiem bardziej konserwatywną politykę monetarną (co miałoby doprowadzić do zatrzymania wzrostu cen mieszkań) i wprowadzenie mieszkaniowych kont oszczędnościowych.

Jak zatem widać, pomysły poszczególnych partii na mieszkalnictwo w Polsce są dość rozbieżne. Wydaje się jednak, że łączy je brak pomysłu na kompleksowe działania. Propozycje przedstawiane w programach może i brzmią całkiem nieźle, jednak ich realizacja mogłaby się skończyć podobnie jak wdrożenie Mieszkania bez wkładu własnego. Partie zdają się nie dostrzegać złożoności problemu i skupiają się głównie na cenach mieszkań – pomijając inne aspekty, takie jak chociażby lokalizacja nowych inwestycji mieszkaniowych, regulacja rynku najmu, infrastruktura w pobliżu inwestycji mieszkaniowych czy metraże budowanych lokali.