Jeśli przed rozwodem mąż i żona mieszkali wspólnie, sąd ustali dalsze warunki korzystania z mieszkania. I to nawet, gdy jest ono wyłączną własnością jednego z małżonków

Codzienne Rodzina Dołącz do dyskusji (45)
Jeśli przed rozwodem mąż i żona mieszkali wspólnie, sąd ustali dalsze warunki korzystania z mieszkania. I to nawet, gdy jest ono wyłączną własnością jednego z małżonków

Jeśli małżonkowie do tej pory mieszkali wspólnie, sąd w wyroku rozwodowym musi ustalić między innymi, co stanie się z mieszkaniem rozwodzącej się pary do czasu podziału majątku. Korzystanie ze wspólnego mieszkania po rozwodzie odbywa się wówczas na podstawie ustalonych zasad – każdemu z byłych małżonków wydziela się określone pomieszczenia do korzystania.

Obowiązkowy element wyroku rozwodowego

Artykuł 58. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wyraźnie reguluje, o czym sąd orzeka w wyroku rozwodowym. Prócz kwestii takich jak opieka nad dziećmi, alimenty, a czasem i podział majątku po rozwodzie może rozstrzygnąć także kwestię korzystania ze wspólnego mieszkania.

Jest to obowiązkowy element wyroku rozwodowego. Oznacza to, że w każdym przypadku, gdy małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd musi wydać rozstrzygnięcie. Co ważne, pod pojęciem „wspólnego mieszkania” nie rozumie się jedynie takiego lokalu, którego współwłaścicielami jest zarówno były mąż, jak i żona. Będzie to każde zamieszkiwane razem mieszkanie – także to należące wyłącznie do jednego małżonka, a nawet osoby trzeciej (mieszkanie wynajmowane).

Tylko w kilku wypadkach sąd nie orzeknie o korzystaniu z mieszkania po rozwodzie. Nie zrobi tego przede wszystkim, gdy małżonkowie nie korzystają ze wspólnego mieszkania, a więc gdy jeden z nich wyprowadził się przed rozwodem. Od rozstrzygnięciu odstępuje się także na zgodny wniosek małżonków. Może też się zdarzyć, że uregulowanie tej kwestii jest bezprzedmiotowe – na przykład para do tej pory zamieszkiwała kawalerkę i nie ma możliwości wydzielenia pomieszczeń.

Korzystanie ze wspólnego mieszkania po rozwodzie to rozwiązanie tymczasowe

Oczywiście rozstrzygniecie regulujące korzystanie ze wspólnego mieszkania po rozwodzie nie jest tym samym co podział majątku wspólnego. W wyroku rozwodowym sąd decyduje o dalszym używaniu mieszkania przez małżonków, ale już nie o sprawach własnościowych. Określa jedynie, w jaki sposób byli małżonkowie mają użytkować dotychczas zajmowane mieszkanie. W przypadku podziału majątku konkretne składniki rozdziela się natomiast pomiędzy małżonków i stają się oni ich wyłącznymi właścicielami.

Orzeczenie o korzystaniu ze wspólnego mieszkania jest więc rozwiązaniem tymczasowym. Przynajmniej co do zasady. Nie ma bowiem przeciwwskazań, by rozwiedzeni małżonkowie dzielili mieszkanie na warunkach ustalonych przez sąd nawet przez całe swoje życie.

Uregulowanie kwestii korzystania z mieszkania w praktyce

Aby uregulować korzystanie z mieszkania po rozwodzie, sąd musi najpierw uzyskać niezbędne informacje – przede wszystkim ustalić, ile pomieszczeń i o jakim charakterze znajduje się w mieszkaniu oraz w jaki sposób dotychczasowo z nich korzystano. Rozstrzygniecie sądu polega na fizycznym podziale pokojów między małżonków. Część pomieszczeń takich jak kuchnia czy łazienka pozostaje do wspólnego użytku, a pozostałe rozdziela się między małżonków.

Oczywiście wielu byłych małżonków nie chce zamieszkiwać razem. W takim wypadku mogą umówić się, jak podzielić dotychczas wspólne mieszkanie. Mogą na przykład ustalić, że zamieszka w nim jedno z nich.  Aby sąd wydał takie rozstrzygniecie, konieczny jest jednak wspólny wniosek. Małżonek, który się wyprowadzi, musi też wyrazić zgodę na opuszczenie mieszkania bez lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego.