Mieszkanie na start jednak od 2025 r. Taki wniosek można wysnuć po wypowiedzi wiceministra

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Mieszkanie na start jednak od 2025 r. Taki wniosek można wysnuć po wypowiedzi wiceministra

Obecny rząd w zasadzie od początku utrzymywał, że program, który ma zastąpić Bezpieczny Kredyt, wejdzie w życie w drugiej połowie 2024 r. Teraz jednak z ministerstwa płyną inne głosy. Jak twierdzi Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju i technologii, w tym roku ma być gotowy odpowiedni projekt – wiceminister nie dodał jednak, że nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w 2024 r.

Mieszkanie na start od 2025 r. Zaskakujący zwrot

Trwają prace nad Mieszkaniem na start – programem, który zastąpi Bezpieczny Kredyt. Dopłaty do kredytów hipotecznych na zakup pierwszej nieruchomości mają być jednak przyznawane na nieco innych zasadach, niż w ramach pierwszego programu. Ministerstwo Rozwoju i Technologii już jakiś czas temu przedstawiło wstępne założenia, jednak prace trwają nadal i niewykluczone, że część propozycji ulegnie zmianie.

W kontekście nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych ciekawy wydaje się wywiad z wiceministrem rozwoju i technologii Waldemarem Sługockim. W Studiu PAP zapowiedział bowiem, że „w tym roku rozpocznie się proces legislacyjny”. Dodał też, że konieczne są jeszcze konsultacje międzyresortowe i między partnerami społecznymi. Należy zwrócić uwagę na fakt, że wiceminister nie podtrzymał narracji budowanej przez MRiT od jakiegoś czasu – Sługocki nie stwierdził, że program wystartuje jeszcze w tym roku, a jedynie, że powstanie gotowy projekt oraz rozpocznie się proces legislacyjny. Takie asekuracyjne stwierdzenie może sugerować, że Mieszkanie na start wejdzie w życie dopiero od 2025 r. Ciekawe jest jednak to, że na program zarezerwowano w tegorocznym budżecie 500 mln zł; start programu w przyszłym roku mógłby oznaczać albo przesunięcie tych środków, albo wykorzystanie ich jeszcze w tym roku, ale na inny cel.

Zmiana kryteriów czy błąd wiceministra?

Zaskakujące jest również stwierdzenie wiceministra dotyczące tego, do jakiej kwoty kredytu będą przysługiwać dopłaty dla rodzin z jednym dzieckiem. Z wcześniejszych założeń wynika, że trzyosobowa rodzina będzie mogła liczyć na dopłaty do kwoty 450 tys. zł kredytu, a samo zobowiązanie byłoby dzięki temu realnie oprocentowane na 1 proc. Tymczasem wiceminister stwierdził, że

Rodzina z jednym dzieckiem może liczyć na 250 tys. zł oprocentowane na 1 proc. Uważam, że jest to pomoc, której wcześniej nie było. Państwo bierze na siebie odpowiedzialność rynkowych warunków spłaty kredytu.

Możliwe oczywiście, że wiceminister zwyczajnie się pomylił – byłaby to jednak pomyłka znacząca i nieco niezrozumiała, biorąc pod uwagę fakt, jak olbrzymie zainteresowanie wywołuje ten program (i jak wiele osób śledzi wszystkie informacje na jego temat).

Niewykluczone jednak, że resort rozwoju planuje poważne zmiany w założeniach programu. Nie wiadomo jednak na razie, kiedy ostateczny projekt zostanie przedstawiony przez ministerstwo – i kiedy ostatecznie nowe przepisy wejdą w życie.