„Przegląd Sportowy” to nie spółka Skarbu Państwa, więc serio, odpuśćmy Poli Lis
Pola Lis pisze do „Przeglądu Sportowego”, co generuje oburzenie wielu internetowych komentatorów. Pewnie wyobrażają sobie, że autor polskiego dziennika ma służbową limuzynę z kierowcą, pięciocyfrową pensję i premie godne współpracowników premiera.
Felieton / 11.07.2021