W Krakowie wzrosło spożycie amfetaminy i kokainy. Ale w pandemii wciągają nie tylko Krakusy

Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji
W Krakowie wzrosło spożycie amfetaminy i kokainy. Ale w pandemii wciągają nie tylko Krakusy

Spożycie narkotyków stanowi przedmiot badań i nie jest to w żadnym stopniu dziwne. Substancje, których posiadanie jest zabronione, stanowią bardzo istotną sferę, bo odnoszącą się nie tylko do zdrowia publicznego, ale także i świata przestępczego. Właśnie wydano Europejski raport narkotykowy 2021.

Europejski raport narkotykowy 2021

Opublikowane w raporcie – o nazwie Europejski raport narkotykowy 2021 – badania pokazują bardzo ciekawe zjawiska. Badanie zostało przeprowadzone przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) i odnosi się do państw członkowskich UE, a także Turcji oraz Norwegii.

Pierwsze, wstępne i odnoszące się do wszystkich państw wnioski nie są zbyt optymistyczne. Gwoli wyjaśnienia warto wskazać, że dane będące przedmiotem zasadniczej części opracowania odnoszą się do końca 2019 roku, ale mimo to pewne dodatkowe informacje udało się twórcom raportu pozyskać, stąd też „pandemiczne” ujęcie.

Można generalnie wywnioskować z dostępnych danych, że podczas pandemii spożycie narkotyków minimalnie spadło, ale jedynie w czasie lockdownów. Po odejściu od obostrzeń, tj. po złagodzeniu regulacji dotyczących dystansu społecznego, wartość ta „wróciła do normy”.

Co do samego spektrum spożywanych substancji, to warto wskazać, że w dobie pandemii zmalało spożycie narkotyków uznawanych za „rekreacyjne”. Wzrosło zarazem spożycie narkotyków najczęściej używanych w domu. W ujęciu ogólnym spadło spożycie ecstasy i metaamfetaminy.

Z ciekawostek warto także wyróżnić, że w ostatnim czasie wzrosło spożycie benzodiazepinów. Zwiększyła się ich dostępność na rynku, zmalała cena, a także łatwiej otrzymać je legalnie – jako medykament. Tu autorzy raportu zwracają uwagę na kondycję psychiczną społeczeństwa podczas pandemii.

Polski akcent

Dostępne są także dane z Polski, a same wyniki wypływają z wielu różnych źródeł informacji. Jednym z nich są miejskie ścieki. W odniesieniu do Polski – jak wskazuje „Krytyka Polityczna” – dane te pochodzą z Krakowa. Tak też udało się wskazać, że w zeszłym roku mieszkańcy Krakowa najchętniej korzystali z amfetaminy. Wartość wynosi aż 5,49 mg/1000 osób w przeliczeniu na jeden dzień.

W Krakowie – w odniesieniu do roku 2019 – wzrosło spożycie amfetaminy, ale i kokainy.

Sam raport jest niezwykle ciekawy, choć trudno z niego wydobywać jakieś ogólnoeuropejskie tendencje czy trendy. Ponadto trzeba pamiętać, że rynek narkotykowy jest niezwykle trudny do szczegółowego badania. Po pierwsze, co nie stanowi tajemnicy, wiąże się on ściśle ze światem przestępczym, który z natury jest hermetyczny i trudno dostępny.

Po drugie zaś, zażywanie narkotyków (innych niż legalne, jak alkohol), jawi się jako coś moralnie nagannego i społecznie niepożądanego. Tak też samo uzyskanie informacji od entuzjastów narkotyków co do tego, czy, co i w jakiej ilości zażywają, nie jest łatwym procesem.

Samo przedmiotowe badanie ściśle wiąże się z unijną polityką antynarkotykową. Ta z kolei prowadzona jest  – według planu obowiązującego do 2025 roku – dwutorowo: poprzez zwalczanie grup przestępczych, a także poprzez profilaktykę, a także wsparcie osób zażywających narkotyki.