Po co się szczepić w XXI wieku?! Czyli jak ospa-party zabiło dziecko sceptyków

Gorące tematy Zdrowie Dołącz do dyskusji (206)
Po co się szczepić w XXI wieku?! Czyli jak ospa-party zabiło dziecko sceptyków

Po „modnym” ospa-party nastąpiła śmierć dziecka, które zbyt późno trafiło do szpitala.

Ospa-party to swego rodzaju zebranie rodziców i dzieci, które mają zyskać naturalną odporność na chorobę. Całość polega na tym, że jedno dziecko jest chore, a inne mają się od niego zarazić, przejść chorobę i uzyskać odporność na ospę. Niestety po jednej z takich „imprez” nastąpiła śmierć dziecka, które trafiło do szpitala, ale było już zbyt późno.

Na chorobę… ospa-party

Ospa wietrzna jest chorobą zakaźną. W większości przypadków szczepi się dzieci, które bez większych komplikacji uzyskują odporność na tę chorobę. Niestety w ostatnich kilku latach coraz więcej rodziców decyduje się na świadome zarażanie dzieci chorobami, które mają je uodpornić na przyszłość.

Lekarze i epidemiolodzy zdecydowanie odradzają takie działania. Dzieci, które są zarażane, chorują i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zyskują one odporność na chorobę, ale takie działania mogą mieć przykre skutki w przyszłości. Chodzi o różnego rodzaju powikłania, komplikacje nie tylko dotyczące zdrowia jako takiego, ale też rozwoju. Niektóre z najpoważniejszych to zapalenia płuc, opon mózgowych i mózgu. Mniej poważne to blizny, które mogą pozostać po wysypce, która pojawia się po okresie inkubacji choroby.

Wspomniany przypadek ospa-party, po którym nastąpiła śmierć dziecka, nie jest jedyny. Prócz półtorarocznego malucha śmiercią skończyła się w 2014 roku choroba dwulatka z Wrocławia. Jak donosi TOK FM, Konsultant krajowy sugeruje pociągnięcie rodziców półtorarocznego dziecka do odpowiedzialności przed sądem, mimo że ogromną karą dla nich jest już sama strata dziecka.

Pisaliśmy już o modzie na nieszczepienie, którą osobiście uznaję za głupotę, choć znane są przypadki śmierci nie tylko po świadomym zarażaniu, ale też po stosowaniu szczepionek skojarzonych. Mam tylko nadzieję, że nieszczepione dzieci dorosną zdrowe i bez problemów rozwojowych, a szczepione nie będą miały problemów po szczepionkach skojarzonych, jak i „sanepidowskich”. Niektóre przedszkola nie przyjmują dzieci, których rodzice nie przedstawią dowodów, że pociechy zostały zaszczepione na choroby, którymi dzieci w tym wieku mogą się zarażać.

W każdej sprawie, dotyczącej problemów związanych z leczeniem dzieci, szczepieniami i ich zaniechaniem, a także wszelkimi innymi, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.