Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej musi dostosować świadectwo pracy do RODO. Projekt nowego wzoru został właśnie ogłoszony na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
Świadectwo pracy – treść
Treść świadectwa pracy reguluje art. 87 Kodeksu pracy. Zgodnie z nim świadectwo pracy zawiera informacje dotyczące okresu i rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych stanowisk, trybu rozwiązania albo okoliczności wygaśnięcia stosunku pracy, a także inne informacje niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia społecznego. Ponadto w świadectwie pracy zamieszcza się wzmiankę o zajęciu wynagrodzenia za pracę w myśl przepisów o postępowaniu egzekucyjnym. Na żądanie pracownika w świadectwie pracy należy podać także informację o wysokości i składnikach wynagrodzenia oraz o uzyskanych kwalifikacjach. Pracownik może w ciągu 7 dni od otrzymania świadectwa pracy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o sprostowanie świadectwa. W razie nieuwzględnienia takiego wniosku pracownikowi przysługuje prawo wystąpienia z żądaniem jego sprostowania do sądu pracy.
Po co świadectwo pracy?
Dokument ten pracownik, uprzednio zatrudniony u innego pracodawcy, przedkłada nowemu. Służy on choćby po to, by pracodawca wiedział o zajęciu wynagrodzenia za pracę (zmiana pracy nie zwalnia bowiem nowego pracodawcy z obowiązku przekazywania stosownej części wynagrodzenia komornikowi), czy też jak liczyć urlop wypoczynkowy. Toteż Kodeks pracy nakazuje pracodawcy wydać pracownikowi świadectwo pracy w związku z ustaniem lub rozwiązaniem stosunku pracy. A co, jeśli w ciągu 7 dni pracodawca nie zamierza nawiązać z danym pracownikiem nowego stosunku? Wtedy musi wydać świadectwo pracy niezwłocznie, bez wniosku pracownika. W razie nawiązania nowego stosunku pracy, pracodawca wydaje świadectwo pracy niezwłocznie, ale na wniosek pracownika. Przysługuje ono nawet jeśli odchodzący pracownik nie rozliczył się z pracodawcą. A jeśli pracownik nie będzie mógł podjąć nowej pracy ze względu na brak świadectwa, przysługuje mu roszczenie wobec byłego pracodawcy. Wynosi ono tyle, ile wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy z tego powodu, nie dłuższy jednak niż 6 tygodni.
Dane osobowe pracownika
Świadectwo pracy zawiera dane osobowe pracownika, jakie pracodawca uzyskał zgodnie z Kodeksem pracy. Od osoby ubiegającej się o zatrudnienie żąda bowiem podania danych osobowych obejmujących: imię (imiona) i nazwisko, datę urodzenia, dane kontaktowe wskazane przez taką osobę, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe oraz przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Natomiast od pracownika pracodawca dodatkowo żąda podania danych osobowych obejmujących: adres zamieszkania, numer PESEL, a w przypadku jego braku – rodzaj i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość; inne dane osobowe pracownika, a także dane osobowe dzieci pracownika i innych członków jego najbliższej rodziny, jeżeli podanie takich danych jest konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy oraz wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia, jeżeli nie istniała podstawa do ich żądania osoby ubiegającej się o zatrudnienie.
RODO chroni pracownika
Do 21 lutego 2019 r. pracodawcy żądali także imion rodziców. Ale pojawił się problem z RODO, które ograniczyło zakres danych osobowych pracownika, które pracodawca może gromadzić. Pracodawcy nie znają już imion rodziców pracowników, zostawiają więc pustą rubrykę w świadectwie pracy wydawanym według obecnie obowiązującego wzoru. Nie mogą bowiem podać w świadectwie danych, których legalnie nie mogą pozyskać. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dostrzegło wreszcie potrzebę dokonania kosmetycznej zmiany we wzorze. Opracowało zatem projekt stosownego rozporządzenia. Znalazł się on już na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Obecnie jest na etapie uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania.