Nowe logo Krakowa – miasto szarpnęło się na 26 000 zł.
Miasta na całym Świecie walczą o uwagę turystów, inwestorów i zadowolenie mieszkańców. Aby tego dokonać, władze tychże metropolii wybierają różne drogi. Jedni stawiają na działalność artystyczną, inni hołubią zabytki i atrakcje, które mogą przyciągać ludzi. Inni starają się wykorzystać nowoczesne media, zatrudniają firmy PR, etc. Postanowiono zacząć rewolucję wizualną, wybierając nowe logo Krakowa.
Kraków postanowił zacząć zmiany od wyboru nowej wizualnej identyfikacji miasta. Na pierwszy ogień poszło obowiązujące od 1997 roku logo Krakowa. Poprzedni znaczek przypominał kamienice ustawione wokół Rynku Głównego, a w jego wnętrzu znajdował się napis CRACOVIA. Nowy logotyp jest… niemal identyczny, ale stylizowany „Rynek Główny” został zmniejszony, wygładzony, kolor zmienił się na niebieski, a napis przeniesiono z wnętrza na zewnątrz i spolszczono – teraz widnieje tam Kraków.
Władze Karkowa podkreślają, że nowe logo to początek zmian, które mają za zadanie lepiej kojarzyć się turystom i mieszkańcom miasta. Autorka nowej wizualizacji podkreśla, że kolor niebieski lepiej kojarzy się z miastem, gdyż ma z nim historyczne powiązania. W dawnych czasach na niebiesko oznaczane były rogatki miasta i nim identyfikowali się pracownicy miejscy, a dodatkowo jest on wpisany w herb Krakowa.
Nowe logo Krakowa będzie znajdowało się na wszelkich materiałach dotyczących miasta – na wszelkich dokumentach, ulotkach, plakatach, komunikacji miejskiej, etc. Za opracowanie nowego znaczka z kasy miasta zostało wygospodarowane 26 000 zł, a na całą identyfikację wizualną Kraków wydał 92 000 zł.
Dla jednych taki projekt wyda się normalną wyceną projektu pracy artysty grafika. Inni ocenią krytycznie wydanie takiej kwoty na nowe logo Krakowa, które „każdy mógłby zrobić za dużo mniejsze pieniądze”. A jak Wy oceniacie nowy element wizualnej identyfikacji miasta?