Już od jakiegoś czasu informujemy na łamach Bezprawnika o planowanych zmianach w Kodeksie pracy, wymuszonych koniecznością implementacji unijnej dyrektywy work-life balance. Na razie jednak nie będzie dłuższych urlopów i pozostałych zmian w Kodeksie pracy, a część ministerstw nagle zaczęła zgłaszać swoje uwagi. Dodatkowo kontrowersje wzbudza propozycja 70 proc. zasiłku za urlop rodzicielski.
Nie będzie zmian w Kodeksie pracy i dłuższych urlopów – przynajmniej w tym roku
Zmienić się miało wiele – nowy urlop dla pracowników (a właściwie: nowe urlopy), dłuższy urlop rodzicielski, wprowadzone miały zostać również nowe obowiązki dla pracodawców (korzystne dla zatrudnionych). Okazuje się jednak, że (przynajmniej na razie) nie będzie dłuższych urlopów i pozostałych zmian w Kodeksie pracy, mimo, że miały zacząć obowiązywać już od sierpnia. Rząd nie zdążył z przyjęciem nowelizacji prawa pracy na czas – mimo, że miał na to… trzy lata.
Jak opisuje „Fakt”, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, odpowiedzialne za projekt, przygotowało go już pół roku temu. Problem w tym, że o ile wcześniej pozostałe ministerstwa nie zgłaszały żadnych uwag, o tyle teraz część resortów, m.in. siłowych, zasypało ministerstwo rodziny swoimi propozycjami zmian w przepisach. To oznacza, że konsultacje międzyresortowe znacznie się przedłużą, zwłaszcza, że konieczne będzie wypracowanie nowego kompromisu. W połączeniu z wakacjami sejmowymi i faktem, że później nad projektem ustawy będą toczyć się jeszcze prace parlamentarne, zmiany w Kodeksie pracy będą prawdopodobnie przyjęte najwcześniej w 2023 r.
70 proc. zasiłku dla ojców na urlopie rodzicielskim. Ale nie tylko dla ojców
Większość projektowanych i przedstawionych do tej pory zmian oceniana jest dobrze – pracownicy mają zyskać więcej możliwości urlopowych, pracodawca będzie musiał też im zapewnić możliwość uzyskania większej ilości informacji. Kontrowersje pojawiają się jednak w przypadku urlopu rodzicielskiego i zasiłku.
Zgodnie z projektowanymi przepisami (o ile nic się w tej kwestii nie zmieni) po wprowadzeniu zmian w życie urlop rodzicielski wydłuży się do 41/43 tygodni (w zależności od liczby urodzonych dzieci). Należy jednak pamiętać, że co najmniej 9 tygodni takieog urlopu będzie przysługiwać wyłącznie ojcom – tej części urlopu nie będzie można przenieść na matki.
Oprócz tego zasiłek na urlopie rodzicielskim ma wynosić 70 proc. Problem polega na tym, że jeśli to matka dziecka złoży wniosek o wypłacenie zasiłku za urlop macierzyński i rodzicielski (w ciągu 3 tygodni od porodu), to otrzyma zasiłek macierzyński w wysokości 81,5 proc. (w okresie urlopu macierzyńskiego przysługuje 100 proc.). W przypadku ojców – z racji tego, że im przysługuje wyłącznie urlop rodzicielski, a nie macierzyński i rodzicielski – będzie to jedynie 70 proc. To z kolei może sprawić, że wielu ojców nie zdecyduje się na taki urlop – zwłaszcza, jeśli to ich pensja jest wyższa niż pensja kobiety. Wątpliwe jest jednak, by ministerstwa chciały jeszcze coś w tej kwestii zmienić.