Kraków już wkrótce ma szansę doścignąć (a może nawet prześcignąć) Warszawę. I wcale nie chodzi o liczbę mieszkańców, czy o średnią płacę w lokalnych firmach. Ceny mieszkań w Krakowie szybują w górę w takim tempie, że już wkrótce mogą nie tylko zrównać się z cenami w (aktualnej) stolicy, a nawet je przebić. W grodzie Kraka odnotowuje się największy procentowy wzrost cen nieruchomości w przeciągu ostatniego roku i nic nie wskazuje, żeby trend ten miał ulec zmianie.
Raport Expandera nie pozostawia złudzeń – w Krakowie cenowe szaleństwo
Końcem maja ukazał się raport Expandera i Rentier.io, który wyraźnie wskazuje, że ceny nieruchomości w Krakowie mogą przyprawiać o zawrót głowy. Być może, już wkrótce będziemy się śmiać nie z kawalerek w Warszawie, a kawalerek w Krakowie, które za niewielki metraż osiągną ceny godne arabskiego szejka (o ile już nie osiągnęły, bo przypominamy, że od kilku lat rynek polskich mieszkań nie rozpieszcza potencjalnych nabywców).
Skupiając się jednak na danych – w ciągu ostatniego roku różnica cen za metr kwadratowy pomiędzy Warszawą a Krakowem skurczyła się o połowę. Kraków króluje, jeżeli chodzi o wzrost cen mieszkań, od kwietnia 2023 roku metr kwadratowy zdrożał o 34%, co daje byłej stolicy Polski niechlubne pierwsze miejsce na podium w tym rankingu. W tym samym czasie mieszania w Warszawie zdrożały o 30%, a najniższy stopień podium zajmują Wrocław i Katowice z 23% podwyżki.
Co ciekawe, w Krakowie od marca 2024 (czyli w okresie zaledwie dwóch miesięcy) odnotowano wzrost ceny mieszkań o 2%, a w Warszawie… spadek o 0,2%. Trend spadkowy widać również w Lublinie (-0,2%), Sosnowcu (-2%), w Łodzi, Bydgoszczy i Toruniu (-3%) oraz w Radomiu (-4%).
Obecnie różnica cenowa pomiędzy Warszawą i Krakowem jest naprawdę niewielka. W aktualnej stolicy za m2 mieszkania zapłacimy średnio 17 143 złote, zaś w Krakowie 15 864 złote. Te dwa miasta wysuwają się na czoło peletonu cenowego (przynajmniej w odniesieniu do innych miast ujętych w zestawieniu), gdyż na trzecim miejscu plasuje się Gdańsk z 13 642 zł za m2, a za nim Wrocław (13 173 zł). Jak więc widać Warszawa i Kraków odstają od reszty i to znacznie.
Co ma wpływ na ceny mieszkań w Krakowie?
Chociaż przyjęło się, że zwykle to w stolicy ceny mieszkań są najwyższe w skali kraju, to w Polsce nie byłoby wielkiego zdziwienia, jakby to Kraków wyprzedził Warszawę. Po pierwsze – to miasto również było stolicą, ma więc bogatą historię i ciekawą architekturę, jest pełne atrakcji i zabytków (pod tym kątem jest dla wielu osób bardziej atrakcyjne niż Warszawa, ponieważ ta po wojnie musiała zostać praktycznie zbudowana na nowo, nie ma więc tak historycznego charakteru, nie ma w niej aż tylu atrakcji architektonicznych, czy klimatycznych i malowniczych zaułków).
Jednak nie samą historią i architekturą człowiek żyje, tak więc krakowskie ceny (chociaż opisana wcześniej prawidłowość również ma na nie wpływ) są windowane, ponieważ Kraków na swój sposób jest miastem modnym. To połączenie miastu turystycznego z nowoczesnymi miejscowościami, pełnymi biurowców i międzynarodowych firm. Dostępność pracy jest dobra, a Kraków od lat ma opinię miejsca przyjaznego do życia i mieszkania. To wiąże się z wysokim popytem na mieszkania (co ma związek m.in. z atrakcyjnymi możliwościami kredytowymi). Tak wysokim, że podaż nie nadąża, a ceny rosną.
Mało mieszkań, sporo mieszkańców
Inną kwestią jest ograniczona dostępność krakowskich mieszkań z rynku pierwotnego. Jak przekazał początkiem 2024 roku GUS – w roku 2023 liczba inwestycji deweloperskich prowadzonych w Krakowie była najniższa od lat. Ma to związek m.in. ze znikaniem firm deweloperskich, a także z mentalnością historycznego miasta – ochrona krajobrazu blokuje część inwestycji, tak więc miejsc na nowe obiekty brakuje.
Mimo restrykcyjnego podejścia do budowania nowych obiektów i szybujących w górę cen mieszkań, w Krakowie mieszkańców, zamiast ubywać, przybywa. W 2020 roku było ich 800 531, w 2022 roku 803 282, a końcem 2023 roku liczba ludności Krakowa wyniosła 806,2 tysiąca. Nawet w miejscowościach, w których liczba mieszkańców utrzymuje się na stałym poziomie, wyraźnie widać zapotrzebowanie na nowe mieszkania. W miejscowości, w której odnotowuje się w tym zakresie wzrost, potrzeby są ogromne. Czy Kraków przebije Warszawę? Jeżeli nic się nie zmieni, w ciągu najbliższych lat ma szansę stać się najdroższą miejscowością w Polsce (przynajmniej jeżeli chodzi o ceny mieszkań).