Firmy rodzinne stają się coraz bardziej atrakcyjne dla pracowników. Czy rodzinne biznesy zaczynają walczyć z krzywdzącymi stereotypami?

Firma Praca Rodzina Dołącz do dyskusji (224)
Firmy rodzinne stają się coraz bardziej atrakcyjne dla pracowników. Czy rodzinne biznesy zaczynają walczyć z krzywdzącymi stereotypami?

Firmy rodzinne, najczęściej mające korzenie w latach 90. ubiegłego stulecia, poprzez swoją działalność, zdążyły wytworzyć kilka stereotypów. Nie bez powodu przedsiębiorstwa rodzinne, które borykały się z największą liczbą stereotypowych bolączek, zaczęto nazywać „Januszexami”. Okazuje się jednak, że to właśnie firmy rodzinne stają się coraz bardziej atrakcyjnymi.

Firmy rodzinne stają się coraz bardziej popularne

Fundacja „Firmy Rodzinne” opublikowała bardzo interesujący raport. Wynika z niego, że aż 25% Polaków chciałaby pracować w firmie rodzinnej, a duża część marzy o założeniu takowej. Zmieniają się również priorytety: zamiast pieniędzy, zaczyna się liczyć atmosfera pracy i większa elastyczność przy jej wykonywaniu.

Co chyba zaskakuje najbardziej, to wcale nie względy finansowe skłaniają ludzi o rozważaniu łączenia swojej przyszłości z rodzinnymi biznesami. To nie pieniądze, a elastyczność, tradycja i miła atmosfera w pracy stają się tymi określeniami, które powoli zaczynają definiować rodzinne biznesy. Bardzo ciekawe jest również nastawienie do rodzimych przedsiębiorców. W badaniu, które miało na celu wykazanie ról społecznych, które cechują się szczególnym zaufaniem w społeczeństwie, występuje jedynie jeden zawód prawniczy (i nie jest to sędzia), natomiast przedsiębiorca rodzinny znajduje się zaskakująco wysoko. Przegania on posła, księdza, czy urzędnika państwowego.

Firmy rodzinne 2
Źródło: Fundacja Firma Rodzinnych (raport „Polacy o firmach rodzinnych”)

Czy firmy rodzinne przestają być „Januszexami”?

Firmy rodzinne sukcesywnie ocieplają swój wizerunek, właśnie poprzez element rodzinności. Jak wskazuje adw. Tomasz Wardyński, cytowany w raporcie:

Zaufanie społeczne do firm rodzinnych wynika m.in. stąd, że rodzina jest bytem istniejącym w czasie. Rodzina nie pojawia się i nie znika jak efemeryda, tylko trwa przez kolejne pokolenia. Jest to możliwe dzięki przestrzeganiu przez jej członków zasad uczciwości, solidarności i bezinteresowności.

Trudno się z powyższym stwierdzeniem nie zgodzić. To właśnie ten element rodzinności nierzadko pozytywnie oddziaływuje na zatrudnionych pracowników. Pozwala on im poczuć się niczym członkowie owej rodziny. Istnieje jednak druga strona medalu.

Oczywiście nie sposób nie zauważyć, że w firmach rodzinnych, niezależnie od ich wielkości, najlepiej jest… właśnie członkom rodziny, co jest oczywiście całkowicie naturalne i nie stanowi niczego dziwnego. W rodzinnych przedsiębiorstwach przeciwieństwie do wielu przedsiębiorstw indywidualnych lub takich, w których aspekt rodzinności funkcjonuje jedynie jako marketingowe hasło, system zarządzania — podobnie jak w wielu rodzinach — przypomina patriarchat.

To właśnie ten element — moim zdaniem — wytworzył szereg stereotypów, przez które rodzinne firmy zaczęło się nazywać, co prawda krzywdząco, „Januszexami”. Tak, jak patologie mogą wystąpić w rodzinie, tak w bardzo podobny sposób dzieje się to czasem w rodzinnych przedsiębiorstwach. Każdy jest w stanie wskazać firmę rodzinną, w której występuje szereg nieprawidłowości. Właściciel oraz współpracujący z nim członkowie rodziny mają władzę absolutną, którą nad wyraz często manifestują. Taka rodzinna lojalność może czasami sprzyjać niestosowaniu się do obowiązujących przepisów. Tym bardziej że szansa na zawiadomienie odpowiednich organów o nieprawidłowościach w rodzinnym przedsiębiorstwie jest raczej bliska zeru.

Z drugiej strony, czy takie zjawiska nie mogą wystąpić w każdej firmie?