Godnego (i taniego) pogrzebu czworonoga nie urządzisz. A przynajmniej nie zgodnie z prawem

Codzienne Prawo Dołącz do dyskusji
Godnego (i taniego) pogrzebu czworonoga nie urządzisz. A przynajmniej nie zgodnie z prawem

Śmierć czworonoga to problem nie tylko na gruncie emocjonalnym, ale również prawnym. Godne pożegnanie zwierzaka nie zawsze jest możliwe, ponieważ na niektóre zachowania nie zezwalają przepisy prawa. O ile dawniej nikogo nie dziwiło, że właściciele zakopywali ciało zwierzaka w ogrodzie, obecnie jest to nielegalne, a za przygotowanie takiego „grobu” możemy sporo zapłacić.

Zwierzęta domowe są naszymi przyjaciółmi i często traktujemy je jak pełnoprawnych członków rodziny. Nikogo nie powinna więc dziwić chęć godnego pożegnania zwierzaka, co często wiąże się z przygotowaniem prowizorycznego grobu. Niestety, takie działanie jest niezgodne z obowiązującym prawem i naraża nas na mandat.

Problem z miejscem pochówku dla zwierząt

Miejsce pochówku w naszej kulturze owiane jest swojego rodzaju kultem (historia tej prawidłowości sięga jeszcze czasów słowiańskich, gdzie w czasie Dziadów tłumnie nawiedzano cmentarzyska i zostawiano zmarłym przodkom jedzenie). Jest to również wyraz pamięci i miejsce, gdzie możemy przyjść, łudząc się, że poczujemy czyjąś obecność. Nic więc dziwnego, że jeżeli byliśmy silnie związani ze zwierzakiem, chcielibyśmy zapewnić mu godny pochówek.

W Polsce istnieje kilkanaście cmentarzy dla zwierząt, jednak nie są one dostępne w każdym zakątku naszego kraju. Zapewnienie czworonogowi miejsca na zwierzęcym cmentarzu, który (jeżeli mamy to szczęście) znajduje się w naszym sąsiedztwie, wiąże się również z dodatkowymi kosztami (chociaż ceny nie powalają, cena pochówku to ok. 300-400 złotych, opłata roczna to ok. 100-200 złotych). Optymalnym rozwiązaniem wydaje się więc hołdowanie tradycji poprzednich pokoleń i zakopanie zwierzaka w ogródku, czy w pobliskim lesie. Niestety, takie działanie jest wykroczeniem.

Zakopałeś zwierzaka? Złamałeś przepisy unijnego rozporządzenia

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1069/2009 z dnia 21 października 2009 r. określającym przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego i produktów pochodnych, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, zwłoki zwierzęcia domowego również są odpadem pochodzenia zwierzęcego i podlegają szczególnym regulacjom – ich utylizacja jest możliwa tylko i wyłącznie przez spalenie, przetworzenie w drodze utylizacji ciśnieniowej, lub przez pogrzebanie na zatwierdzonym składowisku odpadów (czyli na cmentarzu dla zwierząt).

Co jednak z odpowiedzialnością za złamanie tego przepisu? W przypadku osób prywatnych zostaną zastosowane zapewne przepisy kodeksu wykroczeń (najpewniej art. 154 mówiący o kopaniu na cudzym gruncie, lub art. 162 mówiący o zanieczyszczaniu lasu, a w przypadku własnej nieruchomości może być to art. 117, mówiący o niespełnieniu obowiązków w zakresie utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości). Za każde z tych wykroczeń przewidywana jest grzywna od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.

Zwłoki zwierząt to zagrożenie dla środowiska

O tym, że zakopywanie zwierzaka w miejscu do tego nieprzeznaczonym (czyli wszędzie poza cmentarzem dla zwierząt) jest zagrożeniem, mówi się od lat. Jeżeli zwierzę padło z przyczyn naturalnych, (takich jak wiek) może się wydawać, że nie ma problemu. Problem jednak jest i to spory. Nie wiemy dokładnie, jakie choroby ma to zwierzę, a zakopanie go w ziemi jest swojego rodzaju ingerowaniem w naturę – może doprowadzić do rozwoju chorób u innych (dzikich) zwierząt, które bez naszego działania nie miałyby kontaktu z akurat tymi patogenami.

Jeżeli zwierzę zakończyło swoje życie eutanazją u weterynarza, problem jest jeszcze większy. W jego ciele znajduje się spora ilość środków chemicznych, które po zakopaniu trafią do gleby i mogą również przedostać się do organizmów innych zwierząt.

Jedyną alternatywą dla cmentarza dla zwierząt jest więc oddanie ciała martwego czworonoga do utylizacji – najczęściej dzieje się to za pośrednictwem weterynarza, który opiekował się naszym pupilem za życia. Utylizacja w tym przypadku polega na kremacji (koszt takiej usługi to od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, duże znaczenie ma tutaj gabaryt zwierzaka). Istnieje również możliwość zwrócenia się do firmy, oferującej kremację zwierząt – to swojego rodzaju kompromis, ponieważ część firm oferuje wydanie prochów czworonoga. Prochy można już legalnie rozsypać na działce, czy też zakopać w ogrodzie, gdyż nie stanowią zagrożenia dla ekosystemu.