REKLAMA
  1. Home -
  2. Rodzina -
  3. Do kogo należy pies po rozwodzie?
Do kogo należy pies po rozwodzie?

Psiecko, słowo, które oburzyło część konserwatywnych środowisk. W nowym modelu rodziny pełni bardzo ważną funkcję, a po rozstaniu "psiodziców" opieka nad nim pozostaje ważnym elementem uporządkowania zasad nowego życia. Mimo to w tej kwestii nasze prawo tkwi jeszcze w czasach tradycyjnego modelu rodziny. Psiecko dalej dzielone jest jak rzecz, a przecież jego status bliższy jest wspólnym dzieciom niż zgromadzonemu majątku.

Justyna Bieniek02.02.2024 5:47
Rodzina

Rozwód psodziców

Konsekwencją rozwodu zwykle jest obok podziału majątku, podział również spraw codziennych. Rozwodnicy musza podzielić się opieką nad dziećmi, rzeczami osobistymi oraz pupilami. I choć wydaje się, że w tej kwestii sprawa wygląda prosto, kwestię opieki regulują przepisy Kodeksu cywilnego, to emocjonalnie prawo nie oddaje statusu psa w rodzinie.

Zgodnie z przepisami pies czy kot traktowane są jak składniki majątkowe zgromadzonego majątku. Zwierzę w świetle przepisów prawa cywilnego jest rzeczą i ich status prawny nie różni się od innych zgromadzonych dóbr. Skutkuje to tym, że podczas podziału majątku sąd dokonuje również podziału pupila. Oczywiście nie da się tego zrobić w fizyczny sposób. W takiej sytuacji sąd przyznaje opiekę jednej stronie z obowiązkiem spłaty przez drugą stronę. Decydując o tym z kim zostanie pies sąd może posłużyć się w skrajnych sytuacjach opinią biegłego, zeznaniami świadków. Decyzja ma uwzględniać dobro psa i możliwości jego opiekunów. Koszty utrzymania psa po rozwodzie przypadają na tego, u kogo pupil zamieszka. Niestety nie ma prawnej możliwości dochodzenia alimentów, w takim zakresie w jakim dochodzi się ich na dzieci.

REKLAMA

Pies po rozwodzie. Czego prawo nie przewiduje?

Przepisy prawa pomijają bardzo ważną kwestię. Nie dają możliwości ustalenia wymiaru i rodzaju kontaktu z pupilem po rozwodzie. Małżonkowie, którzy ustalili kwestię opieki nie mają możliwości zagwarantowania czy ustalenia kontaktów. Wszystko sprowadza się do dobrej woli każdego z małżonków, a to oznacza, że jeżeli są oni skonfliktowani, prawdopodobnie jedno z nich zostanie pozbawione prawnej możliwości utrzymywania kontaktu z pupilem. Jedynie zgodni opiekunowie mogą w drodze porozumienia lub ugody ustalić zakres kontaktów.

Ta kwestia w obecnej sytuacji jest bardzo ważnym problemem. Domowy pupil to bardziej członek rodziny, niż zwierzę domowe. Domownicy są z nim więc zwykle bardzo mocno związani. Jest to niewątpliwie rewolucja ostatnich lat, bardzo istotna z punktu społecznego. Z pewnością więc kwestia sytuacji prawnej kota lub psa po rozwodzie będzie musiała być uregulowana w orzecznictwie. Zmiana przepisów w tym zakresie jest raczej mało prawdopodobna.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi