Jedno życie, by odpokutować to za mało. 1503 lata więzienia za gwałt na własnej córce

Gorące tematy Zagranica Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (198)
Jedno życie, by odpokutować to za mało. 1503 lata więzienia za gwałt na własnej córce

Sąd skazał Kalifornijczyka na 1503 lata więzienia za gwałt na własnej córce.

Gwałt jest jedną z najohydniejszych zbrodni, jakie mężczyzna może dokonać na kobiecie. Waga tego czynu rośnie, gdy jest to dziecko, a szczególnie własna córka. Za dokonanie wielokrotnych gwałtów na własnym dziecku, sąd w Kalifornii skazał Rene Lopeza na 1503 lata więzienia.

Trudno mi opisać uczucia, jakie targają mną, gdy słyszę o krzywdach, jakie ludzie mogą wyrządzić dzieciom. Niedawno media donosiły o Samuelu N., który w napadzie szału zabił siekierą 10-letnią dziewczynkę, która akurat przechodziła niedaleko miejsca, gdzie pojawił się ten człowiek. Sąd skazał go na dożywocie, ale z zastrzeżeniem, że o zwolnienie przedterminowe będzie mógł on wystąpić dopiero po upływie 35 lat.

Była też głośna sprawa mężczyzny, który w pijanym widzie okładał swoje malutkie dziecko, które nie przeżyło mimo starań lekarzy. Żona nie reagowała, gdyż była równie pijana, ale broniła się tym, że bała się partnera. Tu także dziecko stało się ofiarą bestialstwa.

Co jednak miała czuć córka Rene Lopeza, którzy przez ponad 5 lat zgwałcił swoją córkę prawie 190 razy? Pełnoletnia obecnie dziewczyna zeznawała przeciwko ojcu, który twierdził, że dziewczyna kłamie. Po dochodzeniu i procesie prokurator wystąpił o wymierzenie mężczyźnie kary łącznej – za każdy gwałt określono odpowiednią ilość lat więzienia (w USA kary mogą się sumować) – w wysokości 1503 lat za kratkami.

Jak donosi The Sun Sędzia Edward Sarkisian proponował złagodzenie kary, gdy mężczyzna przyzna się do winy. Lopez nie poczuwał się do winy, dlatego zasądzono mu pełną karę, którą proponował prokurator.

Od roku jestem ojcem córeczki i przyznam, że nie wyobrażam sobie, jak można zrobić dziecku krzywdę, a szczególnie taką, jakich dopuszczają się rodzice, bijąc albo gwałcąc własne lub cudze dzieci.

Czy kara 1503 lat za gwałt na własnym dziecku to wystarczająca kara? Wiem, na 100% nie odsiedzi on całości, ale pewnie do śmierci będzie wiódł mizerne życie osadzonego. Czy jednak taka kara zadośćuczyni dziecku krzywdy? Czy kary zasądzane ludziom krzywdzącym dzieci mogą cokolwiek naprawić?