Kto zapłaci odszkodowanie za uszkodzony przez mechanika samochód, który klient pozostawił do naprawy?
Niemal każdy właściciel samochodu w swojej karierze choć raz trafił ze swoim pojazdem do mechanika. W większości przypadków pojazd pozostawiamy na parkingu warsztatu lub wjeżdżamy nim do serwisu, ale potem przejmują go mechanicy, blacharze, etc. Niezbyt często, ale jednak zdarza się, że mechanik przestawiając pojazd, rozbije go lub zarysuje lakier. Zastanawiamy się wtedy, kto zapłaci odszkodowanie.
Mechanicy często aby zorientować się w niektórych przypadkach muszą wykonać jazdę próbną. Czasem jest to potrzebne, aby zdiagnozować lub poznać problem, który nie jest wykazywany przez komputer podpięty do złącza diagnostycznego, lub zaraz po naprawie, by sprawdzić, czy usterka faktycznie jest usunięta i można pojazd oddać właścicielowi.
Tak jak nam, tak i mechanikom może przytrafić się przykra sytuacja, gdy rozbiją lub zarysują lakier na pojeździe pozostawionym przez klienta. Czasem zdarza się to podczas jazdy próbnej, czasem przez nieuwagę przy parkowaniu przed warsztatem, a bywa, że w serwisie spadnie im jakieś narzędzie lub zepsuje się podnośnik i samochód runie na podłoże.
Przyznam, że byłem kiedyś świadkiem takiej sytuacji, gdy blokada podnośnika puściła i samochód z około półtora metra spadł na podłoże, a że miał zdjęte koła to uszkodzenia podwozia i układu jezdnego były spore. Właściciele warsztatu, a także samochodu zapewne nie byli zadowoleni, ale ich konfrontacji już nie widziałem.
Nie każdy zastanawiał się, co w takim przypadku może zrobić właściciel uszkodzonego pojazdu? Do kogo ma zwrócić się po wypłatę ubezpieczenia?
Logicznym tokiem rozumowania będzie oczekiwanie, że to mechanicy, albo właściciel warsztatu poniosą wszelkie koszty, wszak to ich opiece pozostawiliśmy nasz pojazd. Nie tylko obydwie strony zawarły umowę dotyczącą tego, że serwis bierze na siebie odpowiedzialność za prawidłowo przeprowadzoną naprawę, ale też, że należycie zaopiekuje się naszym pojazdem. W tym drugim przypadku chodzi między innymi o to, że z winy zakładu nie powstaną żadne szkody, które spowodowałyby dodatkowe koszty, jak również obniżenie wartości auta.
Warsztaty powinny mieć wykupione ubezpieczenie OC, które pozwoli na wypłatę odszkodowania właścicielom pojazdów, które zostały w taki czy inny sposób uszkodzone lub zniszczone z winy ubezpieczonego zakładu naprawczego. Jeśli takie ubezpieczenie nie miało żadnych wyłączeń, w tym szkód dokonała osoba zatrudniona, a nie na przykład pracownik pracujący tam „na czarno”, to mamy szansę na pełne odszkodowanie pozwalające na dokonanie pełnej naprawy.
Pamiętajmy także, że przysługuje nam też rekompensata za utratę wartości samochodu. Każda naprawa lakiernicza lub poważniejsza sprawia, że w historii samochodu pojawiają się wpisy, które przy odsprzedaży mogą znacząco obniżyć kwotę, jaką udałoby nam się wynegocjować, gdyby samochód nie miał takich napraw.
Nie wszystkie firmy jednak wykupują ubezpieczenia lub są one tylko dość ubogie i obejmują one uszkodzenia powstałe podczas naprawy, ale nie ujęto w nich ani jazd próbnych poza terenem warsztatu, ani na parkingu zakładu. W takim przypadku wielu właścicieli takich serwisów sugeruje dochodzenie swoich praw od ubezpieczyciela, ale jest to walka z wiatrakami, gdyż jeśli zakład miał polisę, która nie obejmuje takich zdarzeń, to nie mamy szans na odszkodowanie ani rekompensatę. Musimy wtedy zwrócić się do właściciela zakładu o to, by z własnej kieszeni wyłożył pieniądze na naprawę szkód i rekompensatę za utratę wartości pojazdu.
Jeśli negocjacje nie dadzą rezultatu, to pozostają tylko naprawa z polisy AC, jeśli taką mamy, lub też z własnych środków, ale zawsze po wycenie biegłego, a potem oddanie sprawy w ręce sądu. W takich przypadkach niezbędna będzie porada prawnika. Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com