Orange bezprawnie wysyłało swoim klientom 3,8 miliona SMS-ów ze spamem. Teraz za to zapłaci

Technologie Dołącz do dyskusji (47)
Orange bezprawnie wysyłało swoim klientom 3,8 miliona SMS-ów ze spamem. Teraz za to zapłaci

Któż z nas, będąc klientem Orange, nie otrzymał w ostatnich latach niechcianej korespondencji SMS, choć na takową w ogóle się nie zapisywał? 

Nie ja. Natomiast jak donosi Urząd Komunikacji Elektronicznej, było to niestety zjawisko nagminne. Stąd też kara.

Operatorzy lubią wysyłać SPAM SMS-owy. Dodatkowo na tym zarabiają, mogą wciskać różne usługi, uruchamiać subskrypcje, naciągać na SMS-y. Jednakże zdecydowana większość tego spamu bierze się stąd, że sami im na to pozwalamy, zaznaczając co popadnie przy podpisywaniu umowy (choć warto wiedzieć, że takie zgody można potem w każdej chwili wycofać). Na obronę abonentów należy na pewno wskazać, że operatorzy się wycwanili i wciskają te zgody coraz bardziej podstępnie. Przykładowo Plush ma bardzo fajną formułkę, gdzie zbiorczo zaznaczamy „wszystkie te zgody, ple ple ple”. I dopiero po wnikliwym doczytaniu widzimy, na co tak naprawdę się zgodziliśmy.

Orange wysyłał spam bez zgody

Ale Orange szło w tej materii znacznie dalej, ponieważ kwestia posiadania zgody na otrzymanie informacji o charakterze marketingowym kompletnie im nie przeszkadzała w wysyłaniu tych informacji do swoich abonentów. Z naruszeniem przepisów prawa telekomunikacyjnego Orange Polska S.A. wysłało 3,8 miliona wiadomości SMS.

W toku postępowania ustalono, że doszło do wysyłki 1 763 334 wiadomości SMS o treści: „Nowy pakiet internetowy 500MB za 5zł na 30 dni jest już dostępny. Aby go włączyć, wyślij SMS o treści NET5 pod numer 260 (20gr) i surfuj więcej niż dotychczas!” oraz 2 056 851 wiadomości SMS o treści „Rewelacyjna wiadomość BEZPŁATNIE zobaczysz gdzie jest TERAZ Bliski. Wyślij sms (0zł) o treści CP na 60504. 14 dni za darmo/ Potem 6,15z VAT tyg/Orange.pl”.

Warto przy tym podkreślić, że Orange najprawdopodobniej nie wysyłało tych wiadomości „z premedytacją”. A w każdym razie w miarę szybko zdało sobie sprawę z bezprawnego charakteru nadanej korespondencji, gdyż adresatom spamu zdecydowało się przyznać darmowe pakiety bonusowe.

Urząd Komunikacji Elektronicznej uwzględnił tę okoliczność, przyznając Orange jedynie 9,1 miliona złotych kary. Nie wiadomo czy operator będzie się od tej decyzji odwoływał.

W ubiegłym miesiącu Orange poinformowało, że od listopada klienci operatora nie będą mogli zamawiać już subskrypcji premium SMS i MMS.