Twórcy woleli, by piracić gry, zamiast kupować je u G2A. G2A odpowiada, że zapłaci im dziesięć razy tyle, jeśli pokażą dowody
G2A publikuje własne sprostowanie w sprawie afery związanej z dystrybucją przez nich kluczy. Okazuje się jednak, że twórcy nadal patrzą im na ręce i nie są zachwyceni stanowiskiem firmy.
Artykuł / 06.07.2019