A jednak, złotówki nie rosną na drzewach. Pieniądze na trzynastki pójdą z… funduszu dla bezrobotnych

Gorące tematy Państwo Dołącz do dyskusji (2322)
A jednak, złotówki nie rosną na drzewach. Pieniądze na trzynastki pójdą z… funduszu dla bezrobotnych

Pieniądze są, „wystarczy nie kraść”. Poza tym można zabrać mafiom VAT-owskim. Ile razy to słyszeliśmy? Ale teraz ujrzeliśmy słynny już projekt w sprawie dodatkowej emerytury. I okazuje się, że pieniądze na trzynastki wcale nie zostały odebrane „mafiom”, a będą pochodzić z… Funduszu Pracy. To oznacza, że na świadczenia, jakżeby inaczej, zrzucą się przedsiębiorcy.

Partia rządząca zaprezentowała niedawno swoją „piątkę”, czyli program bardzo hojnych pomysłów socjalnych. Flagowy element to oczywiście 500 plus na każde dziecko, ale w programie znalazła się też dodatkowa, trzynasta emerytura w wysokości 1100 zł. Zapewne przypadkiem świadczenie ma być wypłacone tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Po tym jak prezes PiS ogłosił swoją nową „piątkę”, wszyscy zadawali sobie to samo pytanie: skąd będą na to środki? Przecież gdyby złotówki rosły na drzewach, to już dawno poprzednie rządy wymyśliłyby podobne programy. Długo jednak nie było wiadomo, skąd rząd weźmie środki – choćby na te trzynastki. Ale teraz już wiemy.

Czarno na białym. Pieniądze na trzynastki z Funduszu Pracy

Zgodnie z zapowiedziami, rządowy projekt ustawy o dodatkowej emeryturze zawisł na sejmowych stronach. Lektura to dość wymagająca, ale jednocześnie niezwykle ciekawa. Oto co można tam przeczytać;

– Minister właściwy do spraw pracy, na wniosek prezesa ZUS, przekazuje w roku 2019 na wyodrębniony rachunek bankowy ZUS-u środki Funduszu Pracy na wypłatę jednorazowego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów w 2019 roku.

A więc – można powiedzieć, że pieniądze na trzynastki się znalazły. Szkopuł w tym, że Fundusz Pracy nie ma, a przynajmniej nie powinien mieć, nic wspólnego z emerytami.

Bo czym jest Fundusz? Są tam gromadzone środki „na promocję zatrudnienia”. A w rzeczywistości, przede wszystkim na zasiłki dla bezrobotnych, ale też na szkolenia i przekwalifikowania, roboty publiczne, rozwój pośrednictwa zawodowego, ale i badania rynku pracy. W każdym razie – na pewno nie są to środki z założenia przeznaczone na emerytów.

A kto w ogóle opłaca Fundusz? Rzecz jasna przedsiębiorcy. A składka na Fundusz Pracy wynosi 2,45 proc. podstawy wymiaru składki. Obecnie zasadniczo to lekko ponad 70 zł miesięcznie.

Pieniądze na trzynastki. W poszukiwaniu pieniędzy na socjal

Pewnie pieniądze na programy socjalne można znaleźć jeszcze w wielu miejscach. Coś się pewnie znajdzie w budżetach na nowe radiowozy, może żołnierze zrezygnują nieco z amunicji, by było na emerytury dla mam, może powstanie specjalny „solidarnościowy” fundusz socjalny w największych spółkach Skarbu Państwa… Pewnie pomysłów można znaleźć wiele.

Ale najlepiej by chyba było, żeby ogłaszając każdy nowy plan, polityk powiedział wprost, skąd weźmie na niego pieniądze. Bo biedne mafie VAT-owskie są już chyba na wyczerpaniu – i zbyt wielu nowości już nie udźwigną.